Ósmy miesiąc ciąży czas zacząć! A to oznacza, że już bliżej niż dalej do spotkania z naszą Iskierką Wyprawkowe przygotowania prawie zakończone (to co zostało, to 'kosmetyka') i tak naprawdę to tylko czeka nas sprzątanie chaty oraz nastawienie się na kolejny obrót naszego dotychczasowego życia o ponowne 180 stopni. Cóż, ta część będzie najtrudniejsza i, przyznaję, zajmie najwięcej czasu.
Póki co 'rozkoszuję' się urokami zaawansowanej ciąży. Źle sypiam w nocy, drętwieją mi nogi od spania na bokach i często po przebudzeniu nie mogę ponownie zasnąć. Jedyny plus jest taki, że coraz rzadziej pamiętam swoje chore sny.
Kręgosłup dokucza, ale jeszcze nie za często. Myślę, że to dzięki temu, że się nie forsuję i staram się jak najmniej obciążać tę część. A może to tylko cisza przed burzą?
Więzadła w końcu zaczęły dokuczać. Tak nagle, właściwie z dnia na dzień, mój chód się zmienił na mocno rozhuśtany ...
[ dalej ]