Modeli wychowywania jest tyle ile mam, a najwięcej na ten temat wiedzą ci co dzieci nie mają, albo mają je dorosłe... Prawie codziennie słyszę pytania "a nie jest jej zimno?", "nie jest głodna?". Czy slucham komentarzy - "niech płacze, ona wymusza", "nie pozwalaj jej na wszystko", "rozpuścisz ją".
Ale zacznę od początku... Jestem śwoadomą mamą, inteligentną osobą i ostatnią rzeczą której sobie życzę to skrzywdzić własne dziecko. Dlaczego, wiec wszyscy do okoła wiedzą lepiej czego aktulanie potrzebuje moje dziecko?
"Nie - dla zasady"
W moim domu są jasno wytyczone granice - co wolno, a czego nie. Wszystko co po za nie nie wykracza jest dozwolone. Bałagan w szufladach jest dozwolony, wyjmowanie rzeczy z szuflad jest dozwolone, rozwijanie worków śniadaniowych jest dozwolone, wyrzucanie zabawek z kosza jest dozwolone, chowanie zabawek po calym mieszkaniu jest dozwolone, itd. Bo, dlaczego niby miałoby być zabronione? Jest czasem bał...
[ dalej ]