Dziś byli nas na obiedzie goście. To znajomi męża,ja tylko wcześniej o nich słyszałam...i po tej wizycie zaczęłam się zastanawiać co wypada a co nie wypada podczas takich spotkań...ponieważ spotkała mnie trochę niemiła sytuacja, bo pani, która pierwszy raz zobaczyłam dziś po 5 minutach przysiadła się do mnie na kanapie gdzie karmiłam dziecko i zapytała przy wszystkich, że muszę być dużo młodsza od swojego męża. Powiedziałam wymijająco, że parę lat jestem ale niezbyt dużo. Pani nie odpuszczała..."aha", kilka chwil milczenia i słów o dziecko a ona nadal drąży... "widać dużą różnicę, że jesteś młodsza od NN". Zdziwiłam się bo mój mąż bardzo dba o siebie i wygląda o wiele młodziej niż na swój wiek i wcale nie ma tak dużo lat!!! no ale ja kulturalnie bąkam znowu, że parę lat jestem młodsza" i czekam kiedy zapyta o cyfrę. Nienawidzę takich pytań i odkąd jesteśmy na ty?! no i pada pytanie, czy może zapytać ile mam dokładnie lat. Mówię cyfrę nie wiedząc ile rozmówczy...
[ dalej ]