Wczoraj był Dzień Flagi Narodowej....piszę to dużymi literami. Szliśmy po miescie z mężem spacerkiem i rozglądaliśmy się ile flag wisi...jak ludzie świętują długi weekend. Co oznacza, że wieszamy flagi? kto to robi i dlaczego? czy taki dzień jest potrzebny Polakom i Polsce? Czy jesteśmy dumnie ze swojej flagi, kraju? Przyznam się, że z mężem odkąd jesteśmy razem "kupujemy" flagę by ją powiesić...i od trzech lat nie możemy kupić
nie z lenistwa ale po prostu, że jakoś nam nie po drodze aczkolwiek co roku chcemy wieszać flagę ale to że nie wieszamy nie czujemy się gorszymi Polakami od tych co wieszają ale czujemy ponownie zawód, że znowu nie kupiliśmy...ale teraz po niedzieli już na 100% wybieramy się na kupno flagi. A wiecie, że w szkołach już nie uczą stania na baczność podczas Hymnu Narodowego? własnie usłyszałam w radio i mąż też to potwierdził (pracuje w szkole). 
i dumnie powiewa na wietrze przypięta na balkonie. Lenkę będziemy uczyć patriotyzmu, nie wiem czy u nas w szkole uczą czy nie, ale tak czy tak szkoła nie zwalnia z obowiązku uczenia i wychowywania dziecka przez rodziców...