Ja dziś pełną parą wzięłam się za przygotowania pokoju maluszka, przegląd rzeczy, które mam i pranie. Do tej pory część rzeczy miałam u siebie w szafie, cześć już w nowym pokoiku i nie zdawałam sobie sprawy ile tego jest! Jak pogrupowałam same rzeczy do prania to się złapałam za głowę. Myślałam, że 2 prania w zupełności wystarcza-jedno białe drugie kolorowe i z głowy. A tu co najmniej 4! A to pościel, a to pościel na zmianę, a to kocyk, a to ręczniczki, ubranka (w tym część ubranek już na rozmiar 68). Część rzeczy mogłabym niby odłożyć i uprać później, ale stwierdziłam, że jak już chcę wszystko poukładać w szafce to wypiorę wszystko, bo się później nie połapię co i jak.
Z innych niepiorących się rzeczy też tych drobiazgów jest sporo. Odhaczyłam wszystko na mojej liście i tak na prawdę brakuje mi zaledwie kilku rzeczy, które policzę na placach u jednej ręki.
Zbieram się też do pakowania torby do szpitala, ale jakoś nie mogę się przybrać. Do 10 kwietnia już tak niewiele czasu, ale mi się...
[ dalej ]