Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
no tak, one pojawiają się po 20. tc, ale u mnie bywają sporadycznie, więc ja tam strachu nie mam, ale nie wiedziałam z początku, co to się z brzuchem dzieje, wszystko co nowe, to takie dziwne
A potrafią dziać się przeróżne rzeczy Najfajniesze są teraz, kiedy dzidziuś ma mało miejsca i z jednej strony masz na brzuchu wypiętą stopę, z drugiej rączkę, a z trzeciej gdzieś tam główką się rozpycha
właśnie przypomniałam, że nie zadzwoniłam do szkoły rodzenia, więc złapałam za tel, a tam biedna położna wyzipała, że jest w trakcie zajęć i zeby zadzwonić za godzinę, mam nadzieję, że tym razem nie zapomnę
a co do tych piętek i rączek wystających to tu, to tam, to poczekam na spokojnie, choć nie powiem, jest masa ludzi, którzy chcieliby je zobaczyć w akcji w2czoraj, np, moje dziecię ze swoją babcią bawiło się w chowanego - gdzie był kopniak, tam mama dawała całusa, i zawsze, z przekory, kopniak był gdzie indziej
A to z tymi kopniakami po złości to chyba wszystkie dzieci tak mają Ale najlepszy był raz Olek, kiedy rano Michał wychodził do pracy, pocałował brzuszek i dostał kopniaczka centralnie w nos
u mnie jeszcze w miarę spokojnie, jak dziecię kopie delikatnie, najgorzej jak się położy w poprzek i się rozpycha, że się z boku na bok przewrócić nie mogę...