Strona 22 z 22

Re: Czerwcowe Słoneczka 2012

PostNapisane: 9 sie 2012, o 12:25
przez Magdusia_Lg
mariposa napisał(a):my bierzemy na 6, tak to wszyscy polecają, że chyba mało w tym marketingowego kłamstwa, jak myślicie? skoro lekarze i położne polecają to chyba ma to sens... te bezpłatne sa podobno nieoczyszczone i częściej wywołują reakcje poszczepienne

a co myślicie o szczepieniach przeciw rotawirusom? bo o tych zaś slyszałam, że to tylko robienie kasy....

Julia była szczepiona bezpłatnymi i nic jej nie było, a dzieciaczek znajomych płatnymi i potwornie gorączkował. Nie ma reguły. Zdecydowaliśmy, że Olek również będzie miał bezpłatne.

A co do tych płatnych, to się dowiadywałam jak to jest - ładnie reklamują, bo mają z tego zysk. Kiedy zmieniłam zdanie, że wybieramy bezpłatną, pielęgniarka nie była zadowolona. To jest jak z planami sprzedażowymi. Im więcej mam zdecyduje się na płatne programy, tym większe zniżki przychodnie mają u danego producenta. Niestety taka jest prawda. Ja się w to bawić nie będę.

Re: Czerwcowe Słoneczka 2012

PostNapisane: 9 sie 2012, o 21:12
przez Lasoteczka
Magdusia_Lg napisał(a):A co do tych płatnych, to się dowiadywałam jak to jest - ładnie reklamują, bo mają z tego zysk. Kiedy zmieniłam zdanie, że wybieramy bezpłatną, pielęgniarka nie była zadowolona. To jest jak z planami sprzedażowymi. Im więcej mam zdecyduje się na płatne programy, tym większe zniżki przychodnie mają u danego producenta. Niestety taka jest prawda. Ja się w to bawić nie będę.

No w sumie to bardzo możliwe, że właśnie na tym to polega :)
Chociaż w przychodni, gdzie Franek miał pierwsze szczepienie i gdzie pani nam tak ładnie reklamowała, było tak, że szczepionkę trzeba było sobie samemu kupić w aptece i dopiero pojawić się z nią na szczepieniu- więc w tym przypadku to raczej nie przychodnia a apteka na tym zarabiała (bo przecież nikt nie powiedział, że muszę kupić szczepionkę w aptece w tej samej miejscowości :) )

Re: Czerwcowe Słoneczka 2012

PostNapisane: 11 sie 2012, o 18:26
przez Magdusia_Lg
Lasoteczka napisał(a):No w sumie to bardzo możliwe, że właśnie na tym to polega :)
Chociaż w przychodni, gdzie Franek miał pierwsze szczepienie i gdzie pani nam tak ładnie reklamowała, było tak, że szczepionkę trzeba było sobie samemu kupić w aptece i dopiero pojawić się z nią na szczepieniu- więc w tym przypadku to raczej nie przychodnia a apteka na tym zarabiała (bo przecież nikt nie powiedział, że muszę kupić szczepionkę w aptece w tej samej miejscowości :) )

Pewnie tutaj chodziło o zysk dla apteki. Ja musiałabym zapłacić w przychodni, więc na 100% oni by zarobili na tym.

Re: Czerwcowe Słoneczka 2012

PostNapisane: 30 sty 2014, o 15:00
przez serce0001
tez Nasza Mala miala platne szczepionki. Kupowalismy bo to mniej wkluc dla dziecka. Kiedys tak z ciekawosci zaczelam szukac czegos na temat wlasnie tych platnych szczepionek na internecie, gdy znalazlam i przeczytalam to sie za glowe chwycilam. Wiec te platne szczepionki tez nie sa takie dobre...