Strona 16 z 20

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 10 sie 2012, o 14:01
przez marzusiaa
U mnie chyba nie będzie aż tak źle.Poza tym przez cały dzień jestem sama z małą więc nie ma mnie kto wyręczyć....Poczekamy zobaczymy-napiszę jak wygląda u mnie drugi raz na noworodkach-możemy zacząć nowy temat...haha.Buziaki-biorę się ociężale i powoli za obiad...

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 13 sie 2012, o 11:38
przez marzusiaa
No i nadszedł 40 tydzień-boże jak ja wytrzymałam tak długo....

W sobotę jadę na targi o których wam opowiadałam-jak ktoś będzie przejeżdżał przez Wrocław to zapraszam do Hali Stulecia.
Nie mam auta ale siostrę zmolestowałam żeby z nami pojechała swoim...hehe..co by to było jakbym zaczęła rodzić w pociągu...

Jak wrócę to zdam wam relację co wyżebrałam od wystawców...jak dobrze pójdzie tak jak 3 lata temu to znowu się obłowię..
Wtedy dostałam smoczki,pojemnik na pokarm,piłkę,śliniaczek,czapeczkę,kupę próbek kosmetyków,gazety z mamo to ja(stare ale przynajmniej będę miała co w szpitalu poczytać).A w tym roku z tego co widziałam ma być dwa razy więcej niż było wtedy więc już się nie mogę doczekać..Poza tym chcę się wcisnąć na darmowe USG 4d za darmo hehe...

Szkoda że nie organizują ich częściej..

A jak tam nasza nowa koleżanka która miała termin przede mną? Jesteś już po czy jeszcze przed porodem bo miałaś rodzić przede mną z tego co pamiętam....

Brydziula łóżeczko już złożyłaś (ty chyba się kołyską chwaliłaś..)? Ja mam wszystko uszykowane.Nie muszę nawet gotować na zapas bo teściowa ma przyjechać i zajmie się moimi skarbami i nawet na jakąś dostawę do szpitala będę mogła liczyć...Matko jak ja już bym chciała pojechać...ale podejrzewam że pewnie tak jak i Ulka tak i Gabryśka się nie pospieszy..

W czwartek ostatnia wizyta u Gina...jak mi powie że nic się nie rusza(wystarczy mi cm rozwarcia please..) to się załamię....

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 13 sie 2012, o 12:01
przez brydziula6
No ja mam dziś wizytę, zobaczymy czy coś się dzieje.... A kołyska już gotowa. Już mam wszystko gotowe... tylko czekam. A to jest najgorsze.

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 13 sie 2012, o 14:15
przez Magdusia_Lg
Spokojnie dziewczyny, doczekacie się :) Pamiętam jak ja się niecierpliwiłam :D Powodzenia. Czekamy na Wasze relacje.

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 13 sie 2012, o 19:29
przez brydziula6
Już po wizycie. Dziewczyny ja w sobie noszę małego ludzika Michelin :lol: ta mała zaraza moja waży już 4050g :shock: a do porodu jeszcze daleko... Kanał jeszcze zamknięty, dziecko wysoko, żadnych oznak, że to już...masakra a miałam nadzieję usłyszeć, że powinnam się na porodówkę wybierać... :lol:

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 14 sie 2012, o 08:35
przez Kwiatuszki
Brydziula, to naprawdę sporo waży Twoja kruszynka! :) a tu jeszcze parę dni pozostało! :)
ja dziś idę na wizytę, mam nadzieję, że lekarz powie mi ile moja mała waży i mierzy :) jestem bardzo ciekawa :) oczywiście po wizycie zdam relację :)

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 14 sie 2012, o 08:42
przez brydziula6
Mała moja to papuśniak :) przynajmniej na ręce nie będę się bała wziąć :lol: tylko jak ją urodzić??? oto jest pytanie :D

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 14 sie 2012, o 12:30
przez marzusiaa
Ło matko...No to witaj w klubie gigantów....hehe....moja ma dobić do poniedziałku do 4000 a jak będzie czekać do 41 tygodnia to ma dojść do 4300...

Ulka miała 4000 rodziłam 5 godzin-bez problemu wylazła więc twoja też da radę...


Wyścig szczurów trwa-Zaczynamy odliczanie...

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 16 sie 2012, o 16:17
przez marzusiaa
No i się załamałam...zero rozwarcia zero nic...właśnie wróciłam od gina... na mój widok stwierdziła z uśmiechem-Pani Marzeno a ja już myślałam że Pani urodziła....po badaniu stwierdziła że nie ma ani rozwarcia a i i czop nawet nie ruszony...ja się zapłaczę...Mówiłam do Ulki żeby pogadała z siostrą że na zewnątrz też jest fajnie ale ta się zaparła i ruszyć się nie zamierza...A ja dzisiaj takie śliczniutkie sweterki kupiłam na na pierwszy spacer...

Najbardziej boję się co ze mną będą robić w szpitalu...z Ulką miałam już rozwarcie więc tylko oxy poszło w ruch i się zaczęło a teraz to ja nie wiem...idę na forum dla ciężarówek zapytać się co zastosowali u dziewczyn w tej samej sytuacji...

4 dni do terminu a moje dziecko ma mnie gdzieś....

Re: Sierpniowe dzieciaczki 2012

PostNapisane: 16 sie 2012, o 16:22
przez brydziula6
marzusiaa napisał(a):4 dni do terminu a moje dziecko ma mnie gdzieś....

u mnie osiem dni a sytuacja identyczna...