BIMBI.pl

Myślisz, że nie próbowałam? Ja już wszystkiego chyba próbowałam. Poczekam, zobaczymy, może mu to minie, może rzeczywiście jest jednym z tych marudnych dzieci.

Mój Piotrek ma taką "wadę" że idzie spać dopiero po 23

oj Marcela współczuję... ja na szczęście nie mam takiego problemu, moja kruszynka nie śpi dużo w ciągu dnia, robi sobie drzemki różniej długości, bo od 15 minut do godziny, ale nie płacze jakoś specjalnie (chyba, że jest bardzo głodna), bardzo ładnie sama zajmuje się sobą wieczorem zasypia około 22 i budzi się między 4 a 6 nad ranem, zje i idzie dalej spać
nie wiem co Ci poradzić, może spróbuj u innego lekarza, zobaczysz co Ci powie...

Kwiatuszki napisał(a):( ja na szczęście nie mam takiego problemu, moja kruszynka nie śpi dużo w ciągu dnia, robi sobie drzemki różniej długości, bo od 15 minut do godziny, ale nie płacze jakoś specjalnie (chyba, że jest bardzo głodna), bardzo ładnie sama zajmuje się sobą wieczorem zasypia około 22 i budzi się między 4 a 6 nad ranem, zje i idzie dalej spać

Nina teraz też w ciągu dnia ma 2 drzemki tak ok półgodzinne no i jedną dłuższą jak na spacer idziemy. Zasypia ok 23, w nocy wstaje 2-3 razy ale podłączam pod cyca i śpi dalej

Mój też zasypia po 23 ,strasznie to męczące ale potrafi przespać cały dzień z przerwami na jedzenie:)A le nie mamy ustalonego rytmu dnia bo z dwoma to już nie tak prosto więc może dlatego tak późno zasypia...

Moja Emikla podobnie jak jej siostra gdy była maleńka po kapieli wie,że trzeba iść spać tak,że zasypia koło 19 i śpi min do 8rano.Ostatnio pobiła rekord bo spala do10:)Oczywiście w tym czasie karmię ja kilka razy,ale przez ten czas malutka wcale się nie rozbudza po prostu na spaniu ją przewjam szybciutko to tylko wyciąga ja z głębokiego snu wtedy zaczyna się kręcić szukając cyca,którego szybko jej wkładam do buźki hehe.Moja starsza również zasypia koło19 tak jej zostało tak,że wieczorki mamy z mężem dla siebie:)

Niech te święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek. Niechaj gwiazda z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci. Biały puch niech z nieba spada, niechaj piesek w nocy gada. Niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie.

Później pewnie nie będzie okazji więc na Święta Bożego Narodzenia życzę Wam ,Waszym dzieciaczkom,oraz najbliższym zdrowia,radości i wszelakiej pomyślności!!!!

Widzę, że ten wątek umarł, a szkoda. Mnie tu daaawno nie było za co przepraszam. Ogolnie zrobiłam sobie na długo wolne od komputera, odbierałam jedynie poczte, czasami jakies wiadomości i to wszystko.

Mój Krzyś rośnie jak na drozdzach, teraz już spi w miare normalnie, także jest lepiej.

Napiszcie co u was.

A no umarl moja Justynka ma 74cm, wazy 8,5kg i jest tak zywa, ze trudno za nia nadazyc dziewczyny odzywajcie sie, piszcie co u Waszych maluszkow!

Kwiatuszki, to ciężki okres, bo dziecko zaczyna chodzić i trzeba je nonstop pilnować. Jak jest niemowlę, to może i często płacze i nie da się z nim dogadać, ale leży, a teraz jak jest starsze, to trzeba w kołko je pilnować.