BIMBI.pl

Czy któraś z Was używała testu owulacyjnego? Jak to się używa, czy się sprawdza? Piszcie wszystko co wiecie na ten temat.

Ja używałam testów owulacyjnych, dzięki nim prawdopodobnie udało mi się nie przegapić owulacji
Testy owulacyjne jak nazwa wskazuję maja pokazać kiedy nastąpi owulacja:)Testy wskazują wzrost hormonu LH, wzrost tego hormonu powoduje, że uwalniane jest jajeczko, następuje to w ciągu 24-48 h od pozytywnego testu owulacyjnego. Na teście pojawiają się dwie kreseczki, kreseczka testowa(ta druga) powinna być taka sama lub ciemniejsza od pierwszej, wtedy test jest pozytywny i należy przystąpić do akcji, aby plemniki były na miejscu gdy pojawi się jajeczko . Testy owulacyjne w przeciwieństwie do ciążowych muszą mieć wyraźną tą drugą kreskę, bo w ciążowym wystarczy bladziutka i wtedy ciąża już jest pewna. Do testów zazwyczaj dołączona jest tabelka kiedy je wykonywać, jeżeli ktoś ma nieregularne @ (jak ja) trzeba zacząć tak po 10 dniu cyklu. Najlepiej robić codziennie o tej samej porze, ale nie z samego rana, wcześniej nie należy pić dużej ilości płynow. Co do ceny to w aptece są dość drogie, ja kupowałam na allegro, jakaś ta sama a o wiele więcej sztuk. To chyba tyle

Dzięki miq za wyczerpującą odpowiedź.

dużo osób twierdzi, że nie działają, u mnie się sprawdziły

Rozumiem, że pomogły Ci zajść w ciążę? I jeszcze jedno, jak już wiedziałaś, że owulacja się zbliża, jak często się staraliście? Raz dziennie, dwa razy dziennie?

tak pomogły bo miałam średnio 40 dniowe cykle i tak obserwując tylko śluz ciężko było trafić, mierzyłam też temp. ale przy pracy na 3 zmiany ciężko było. Hmmmm my staraliśmy się bardzo intensywnie, a ja była owulacja to 2 razy dziennie na pewno. W tym cyklu kiedy nam się udało, mąż stwierdził, że spróbujemy jego metody "codziennie do skutku" i zadziałało

Rozumiem, dzięki. Weźmiemy chyba z Was przykład.

Zaczęłam używać testów owulacyjnych, ale dopiero w tym miesiącu, zobaczymy, czy to coś da.

Słuchajcie, jak to jest dokładnie z tymi testami? Dlaczego miq twierdzisz, że nie powinno się ich robić z samego rana? Na instrukcji od mojego było, że należy go robić między 10 a 20. Pierwszy zrobiłam w 14 dniu i wyszły mi 2 identyczne kreski. W 15 dniu wyszła mi jedna (ta testowa bledsza, ta druga ciemniejsza), czyli z tego wynika, że w 14 wyszedł pozytywnie, w 15 negatywnie, trochę dziwnie. Zaznaczam, że robiłam je ok. 10, ale z pierwszego porannego moczu. Jakie macie z tym doświadczenia?

Dziewczyny, wiecie coś o testach? Któraś z Was ich używa albo używała?