witam,
jestem tutaj nowa
Tak więc biorę Folik, odżywiam się zdrowiej, śmieciowe jedzenie poszło "do kosza", alkoholu 0, czasem lampka wina jednak nie zaszkodzi. Dzięki Bogu mąż o siebie też bardziej zaczął dbać, nie jest palący i za alkoholem nie przepada, to nie było właściwie tak ciężko.
Miałam niedokrwistość dlatego też staram się jeść dużo brokuł, szpinaku, wątróbki nie cierpię więc odpada.