BIMBI.pl

witam wszystkie MARCOWE mamusie
Dzisiaj byłam u gina potwierdzić ciążę, jest 6 tydzień
Wychodzi więc jakoś na 8 marca 2013.
Jak się czujecie mamuśki ?

Witam mamuśki ja mam potwierdzoną ciążą -też 6 tydzień - na 3 marzec 2012
ale czuję się nie najlepiej...muszę dużo leżeć...
zapachy mi przeszkadzają i w ogóle samopoczucie troszkę nie najlepsze
Ale BARDZO się cieszę, (z mężem bardzo cieszymy), że nasz drugi aniołek pojawi się w naszym gniazdku

U mnie również początki ciąży były nieciekawe- silne mdłości, brak apetytu,spadek wagi... Dopiero teraz (15 tc) pomału powracam do siebie:)
Witam serdecznie na forum

wow, witam marcowe mamusie życzę spokojnych miesięcy!

Dziękujemy za miłe przyjęcie
To również moje 2 dziecko

Witam wszystkie przyszle mamusie to dopiero moj 6 tyd termin ma marzec 11 po 6 latach oczekiwan wkoncu byly 2 kreseczki.... caluje i pozdrawiam trzymajcie kciuki

fajnie... coraz więcej nas fajnie marcowe mamuśki przybywają...
jak u was samopoczucie? bo u mnie dalej nudności, wymioty itp....
mam nadzieję mój stan się troszkę poprawi i dzidziusiowi jedzonko zasmakuje

viola88viola napisał(a):fajnie... coraz więcej nas fajnie marcowe mamuśki przybywają...
jak u was samopoczucie? bo u mnie dalej nudności, wymioty itp....
mam nadzieję mój stan się troszkę poprawi i dzidziusiowi jedzonko zasmakuje

Będzie dobrze:) u mnie samopoczucie polepszyło się wraz z nadejściem 14 tygodnia (obecnie jestem w 16)

Pocieszające w 14 tygodniu
Ja ciągle bym spała
Lekkie mdłości oczywiście też, i na początku bóle przy wstawaniu w okolicach pachwin. Normalka
Mam 15 lat przerwy w rodzeniu

ewmbo napisał(a):

viola88viola napisał(a):fajnie... coraz więcej nas fajnie marcowe mamuśki przybywają...
jak u was samopoczucie? bo u mnie dalej nudności, wymioty itp....
mam nadzieję mój stan się troszkę poprawi i dzidziusiowi jedzonko zasmakuje

Będzie dobrze:) u mnie samopoczucie polepszyło się wraz z nadejściem 14 tygodnia (obecnie jestem w 16)

Dzięki za pocieszenie
mam nadzieję, że będzie lepiej, ale na razie zaczął się 8 tydzień i nic lepiej a chyba troszkę gorzej...
no ale świadomości iż za parę dobrych miesięcy nasz drugi aniołek będzie z nami - pozwala mi przetrwać ten trudny okres