Strona 49 z 50

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 18 mar 2013, o 23:18
przez paollinkaa
Słodziak :)

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 19 mar 2013, o 07:58
przez MagdaF
Gratulacje :) p.s. urodziła się w moje urodziny :D

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 19 mar 2013, o 11:44
przez ajisija
Hejka dziewczyny, no to ja też się pochwalę. Urodziłam 8.03.2013 o 11:03 przez cc synusia :) 56cm i 3950g. 10 pkt. w skali Apgar. Właśnie teraz coś opowiada w łóżeczku bo nakarmiony i czekam aż zaśnie :) Jak będę miała więcej czasu to wkleję zdj :)

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 19 mar 2013, o 18:10
przez aBuu
ja też już chce być po.. nie lubie takiego oczekiwania, bo nie wiem co się dzieje z moim ciałem. Zadnych skurczy tylko ból jakbym miała okres dostać, i tylko podbrzusze boli. Ehh.. a ja myślałam że to tak łatwo pójdzie, że wody odejdą, albo czop, że skurcze, a tu nic tylko boli..

i gratulacje :*

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 19 mar 2013, o 20:18
przez paollinkaa
Uwielbiam takie wiadomości :) Gratulujemy :D

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 20 mar 2013, o 10:48
przez Madzik
aBuu napisał(a):ja też już chce być po.. nie lubie takiego oczekiwania, bo nie wiem co się dzieje z moim ciałem. Zadnych skurczy tylko ból jakbym miała okres dostać, i tylko podbrzusze boli. Ehh.. a ja myślałam że to tak łatwo pójdzie, że wody odejdą, albo czop, że skurcze, a tu nic tylko boli..

i gratulacje :*


Miałam tak samo :), aż tu nagle o 3.20 nad ranem "pyk" i odeszły wody. No i się zaczęło..... :D

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 20 mar 2013, o 21:16
przez BMMA
Gratulacje :D

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 27 mar 2013, o 11:15
przez mru
gratulacje dziewczyny!! pociechy niech rosną zdrowe i silne! :)

Nasz Olek przyszedł na świat 20.03.2013 o 20:15, 3640g i 55cm :mrgreen:

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 29 mar 2013, o 22:12
przez aBuu
moje maleństwo zechciało wyjść 20, skurcze co 3 minuty, niezbyt bolesne, denerwujące tępe i ciągnięcie na dół. Chyba troche wody się sączyły. od 23, o 3 zdecydowałam się na pojechanie do szpitala. Przyjeli, ktg i nic.. kazali się połozyć i spac :? rano jak ordynator przyszedł zbadał (boleśnie ;/) 3 cm rozwarcia.. ale że tarczyca i niby ta wada serca (która została już 2krotnie wykluczona) to wyjazd do kliniki bo oni się boją. A skurcze dalej miałam ale słabsze. Zanim dojechałam (o10) prawie 100km skurcze odeszy w zapomnienie.. i mnie tak trzymali w klinice na patologii. Miałam załozony nawet jeden dzień cewnik foleya, tzw balonik.. oj nie przyjemnie uczucie, ale powiekszył rozwarcie o 0,5cm :D
I dzięki temu, mając prawie 5 cm rozwarcia dr zadecydował na porodówke. Oksytocyna podłączona o 10.30, lekkie skurcze. O 12 nagle cos trachnęło, wody odeszły. I zaczęły się skurcze co 3 minuty, bolesne.. po 13 parte się zaczeły i już poszło gładko.. Bez nacięcia (nie zgodziłam się, a położna już wstrzyknęła znieczulenie), bez pęknięcia o 14.10 przyszedł na świat mój krasnoludek. 4000g i 57cm... Pulpecik mój :D

Także poród wspominam dość dobrze życzę każdej aby się nie męczyla :) i wesołych świąt :D

Re: BRZUSZKI MARCOWE 2013

PostNapisane: 30 mar 2013, o 20:42
przez paollinkaa
aBuu - trochę przygód miałaś :)
Dużo radości z Maleństwa!