Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Prostuje, główkę tak wysoko trzyma, szczególnie właśnie jak się przekręci na brzuszek. Taka zadowolona jest z siebie, tak dumnie główkę wysoko trzyma:-)
To tak jak Kacper,a najlepiej mu sie leży na brzuszku jak ma lusterko przed sobą wtedy zawory odkręca i toniemy w jego ślinie musze mu błotniki wymienić A jak Wasza niunia śpi teraz w nocy? Kacper od kilku nocy budzi sie conajmniej 4-5 razy. Jeszcze ich nie przestawiłam ze spaniem,a na dodatek Kinga nie chce spać u siebie i śpi z nami :/ nie wiem co sie z nią dzieje,ale te ostatnie noce mnie wykańczają.niedość,że usypia koło północy,w nocy ją kilka razy wynosze,a małego przynosze (w ciągu nocy "wymieniam ich" tyle razy,ile Kacper się budzi),gnieździmy się w trójkę,a czasem całą familią w jednym łużku,to o 6-tej mały robi pobudke.
To chyba z tym lusterkiem wszystkie dzieci tak mają. Ja już nawet kilka razy dziennie zaglądam Marysi do buzi czy nie ma ząbka, bo jak ją noszę to mi całe ramie obślini, a jak ją już w pirzamę ubiorę, zanim zaśnie to piżama mokra, pod brodą , rękawy śpi w nocy, budzi się raz i potem nad ranem, w dzień uczy się zasypiać sama w kołysce, nie zawsze jej to wyjdzie mama musi przytulić, ale nie jest źle
To masz się w nocy, ja nieraz śpię jak karmię taka padnięta jestem, a kiedyś nie umiałam zasnąć w czasie karmienia, ale ty to dopiero masz cyrk
Ja też usypiam . Czasami się obudzę i go odłorze,a czasami śpi już z nami do rana,a w międzyczasie Kinga znowu do nas przyjdzie i mama nawet leżąc na boku się nie mieści.
Masakra mąż na mnie krzyczy jak ja śpię z Marysią , mniej więcej raz na miesiąc jak on ma służbę, że się nauczy u nas w łóżku spać a w zimie jak już nie będzie w nocy budziła się na jedzenie chcemy ją przenieść do łóżeczka do drugiego pokoju, ciekawe czy da radę, czy ja dam radę
Marysia dzisiaj nauczyła się przewracać z brzuszka na plecy:-) kładą ją na koc na podłodze, ale teraz już jeden koc to zbyt mało,jak się tak turla to ze trzy kocyki trzeba
annaks, to teraz Marysia będzie się przekręcać w jedną i w drugą stronę moja Lena miała frajdę jak się nauczyła przekręcać A czytałam w gazecie dla dzieci, że maluszki lubią twardsze podłoże...moja Lena leży na macie, ale jak wylezie z niej to po dywanie śmiga i jest baaardzo zadowolona, nie rozkładamy jej żadnych kocyków.