Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Kasiula12111 co prawda mnie picie glukozy dopiero czeka, ale wyczytałam na innym forum ,że dziewczyny brały ze sobą kwasek cytrynowy, albo cytrynę i mieszały to z glukozą i da się wtedy wypić. A przynajmniej nie grozi od razu zwymiotowaniem Ja chyba skorzystam z tej rady jak będę miała pić.
Ale czy tak można dodać coś do glukozy.Ja na początku przyszłego tygodnia jadę zrobić badanie więc się okaże jak mi to przejdzie. Trzymam za siebie kciuki aby mnie nie zemdliło.
Pewni mozna wziasc ze soba ale szczerze moze to glupio wygladac jak dadza do wypicia gotowa gluzkowe do wypicia a ja bym cos tam jeszcze dodawala wiec postaram sie wypic za jednym tchem jak przy pierwszej ciazy:) ja jade w przyszlym tygodniu robic:)
A co do imion to bardzo mi sie podoba Ola, Amelka ale mam juz w najblizszej rodzinie takie imiona wystarczy ze Maja jest podwojna:):)
Jak ja robiłam badania, to pielęgniarki mówiły, że można dodać sobie cytrynę choć gdzieś wyczytałam, że najlepiej wypić jednak samą glukozę, żeby niczym nie zaburzyć wyniku... ja wypiłam czystą glukozę, ale ledwo dałam radę wytrzymać te dwie godziny... pielęgniarki mówiły też, że przychodzą i takie mamy, które zwrócą glukozę, ale się nie przyznają do tego... a po wynikach i tak wyjdzie prawda...
Lepiej się od razu przyznać i od razu wypić po rak kolejny raz niż za kilka dni znów jechać na to samo i od początku ale ze świadomością co nas będzie czekało.
Nie no jesli chodzi o zwrócenie glukozy i nie przynanie sie do tego to uwazam ze taka mama jest nieodpowiedzialna fakt ciazko wytrzymac 2 godz bez jedzenia zwlaszcza jesli ktos jest łakomczuchem i potrzebuje porannego posilku do prawidłowego funkcjonowania ale przecież to robimy dla swoich kochanych maluszków których nie mozemy sie doczekac:)