Strona 4 z 16

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 1 sie 2013, o 09:34
przez AIex
rozalka_k napisał(a):AIex to beznadziejnie masz, że musisz jeszcze latać tyle papierków załatwiać. Już sobie wyobraziłam jak przyjedziesz na porodówkę ,a oni chwila chwila najpierw kwitek i cię nie wpuszczą.

hahahahahaa, no i tak będzie;-))))

rozalka_k napisał(a):Ja już mam własną działalność, ale w innej branży. Szyję hobbistycznie i jeszcze mi za wiele doświadczenia i wiedzy brakuje, żeby sprzedawać swoje rzeczy. Ale odstresowuje mnie to więc czasem coś tak stworzę :)

Świetna sprawa....przy pierwszych dzieciakach byłam "na swoim" potem mi się zachciało "do ludzi"...teraz żałuje....no dobra nie smucimy od rana :D

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 1 sie 2013, o 10:38
przez agu$
Nie wiem do końca na jakich zasadach działa ta szkoła rodzenia, bo informacja o niej jest na oficjalnej stronie www szpitala.

Z tymi imionami, to nie wiem. Musimy wspólnie się zastanowić. "Tadzik" - fajne, ale trochę kojarzy mi się z "Miodowymi latami" ;) Czasami tak jest, że rodzice sobie wybiorą jakieś tam imię, a pojawia się dziecko i patrząc na nie stwierdza się, że to imię nie pasuje. Tak było z moim bratem - jak się urodził, wyglądał jak misio i nie było innej opcji jak "Michał" :)

rozalka_k, a można gdzieś zobaczyć i kupić Twoje wyroby, bo ja nawet z przyszyciem guzika mam problem...

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 1 sie 2013, o 21:11
przez rozalka_k
zobaczyć i kupić nie można bo ich nie sprzedaję :) Robię dla siebie głównie :)
A ja działalność mam, ale biuro architektoniczne hehehe

Ja dziś jestem po pierwszych zajęciach w mojej szkole. Źle nie było, ale powiedzmy, że zadowolona jestem tak na 75%. Dzisiaj było o rozszerzaniu diety dzieci. Ogólnie troszkę się dowiedziałam, ale stwierdziłam, że i tak zapomnę za te 10 miesięcy co było i będę czytać książki heheh.

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 1 sie 2013, o 21:19
przez agu$
może nie wszystko zapomnisz, ale intuicja i gust dziecka może zweryfikować poglądy Pani dietetyczki. :)
Tak się mądrze, bo jeszcze nie mam doświadczenia, a wiadomo, że takie osoby wiedzą najwięcej ha ha ha

Tak sobie pomyślałam, że jak termin na grudzień, to trzeba kupić coś ciepłego dla dziecka. Dzisiaj będąc "w mieście" mieszkam na peryferiach) zaglądnęłam do sklepu dziecinnego i prawie padłam ze względu na ceny. Trzeba było wcześniej pomyśleć o wyprzedażach... Ech!

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 2 sie 2013, o 07:59
przez rozalka_k
agus$ popatrz na allegro/ tablicy i gumtree tam można znaleźć super ciuszki używane za bardzo małe pieniądze.
Śpiworki też są. Ja akurat mam kombinezony od kuzynki po jej synku i nie szukam, ale czasem patrzę na inne ciuszki i są super :)
Ja w normalnych sklepach nie kupuję bo aż mi się słabo robi jak pomyśle, że za 3 szt bodziaków mam zapłacić 90 zł (takie ceny są w mothercare np.) albo 30zł na przecenie w Smyku. Ostatnio kupiłam na allegro od babeczki za 20 zł - 8 szt w bardzo dobrym stanie, a wiem, że dziecko trzeba będzie przebierać kilka razy dziennie, no i wyrasta z ubranek szybko. Tylko na ,,wielkie wyjścia" kupię kilka nowych ciuszków (chociaż pewnie nie kupię bo moja mama już po sklepach szaleje- wczoraj zadzwoniła, że buciki kupiła różowej :lol: )

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 2 sie 2013, o 08:01
przez AIex
Aguś to nie fajnie masz ze daleko do "sieci marketów", ja jakos w maju trafiłam zupełnie niechchacy na wyprzedaż 50% i teraz w sumie załuje ze wtedy nie wziełam.....ale bede na to jeszcze polowac, bo 50 zł, pfff......

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 2 sie 2013, o 10:01
przez agu$
Ja część rzeczy mam przyobiecane po siostrzenicy męża. Ona miała kupowane na szczęście rzeczy w neutralnych kolorach. Jednak wiecie, jak to jest - pierwsze dziecko, więc chociaż trochę radości z zakupów można by mieć...
AIex, o takie rzeczy mi chodziło. Jak byłam parę dni temu w tesco to były np. przecenione kaftaniki FF (chyba 3 za 10 zł) tylko dlatego, że miały podarte opakowania, ale przecież trzeba być przesądnym... Dopiero pobyt w szpitalu mnie uświadomił, że nie dam rady później kupić wszystkiego na raz. Tak sobie pomyślałam, że jak będzie jakaś "okazja" to kupię ubranka na ok 62-68 cm, a jak dzidzia będzie mniejsza to coś na gorąco kupimy, lub pożyczymy.
A teraz jadę do "dużego" tesco - może coś zostało ;)

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 2 sie 2013, o 13:18
przez rozalka_k
Powodzenia w łowach :)

No ja właśnie też mam obiecane ubranka, a część już dostałam i dlatego nie kupuję :)

A nie chwaliłam się, że dostałam nagrodę z konkursu Oillatum - komplet kosmetyków dla maleństwa? Fajnie bo nie muszę już nic kupować wszystko jest: szampon, balsam, na ciemieniuszkę, na odparzenia i jakiś jeszcze. Ale mam przez to fajny humor dzisiaj.

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 2 sie 2013, o 15:48
przez KaSiULA12111
Dziewczyny a jak to jest teraz z ubezpieczeniem w szpitalu jesli jest sie na zusie to co mam przedstawic z szpitalu jako dowod ubezpieczenia skoro teraaz nie ma zadnych ksiazeczek ani RMUA??? co mam powiedziec gdzy pojade do porodu??? bo z pierwsza corka 2 lata temu mialam Rmua wlasnie a teraz cooo??? Podpowiedzcie

Re: Grudzień 2013

PostNapisane: 2 sie 2013, o 17:01
przez MagdaF
Ja teraz nic nie potrzebowałam. Sprawdzili w systemie czy jestem ubezpieczona. Ani RMUA, ani książeczka - nic nie było potrzebne.