Strona 1 z 1

I jak tu zrozumieć dorosłych???

PostNapisane: 29 lip 2013, o 20:38
przez admin
Sabinka jest bardzo ładnym dzieckiem. I choć ma niespełna 5 lat jest całkowicie świadoma swojej urody. No bo i jak inaczej, skoro zewsząd słyszy:

- Co za piękne dziecko!

- Jaka śliczna dziewczynka!

Więcej na http://www.bimbi.pl/i-jak-tu-zrozumiec-doroslych.html

Zapraszamy do lektury i komentowania.

Re: I jak tu zrozumieć dorosłych???

PostNapisane: 13 wrz 2013, o 21:03
przez MANNDARYNKA
Szkoda, że rodzice nie mają w tym przypadku tego samego zdania. Oczywiście rodzice nie muszę się we wszystkim zgadzać, ale jeśli chodzi o wychowanie i dobro dziecka to powinni dojść do kompromisu. Jeśli rodzice są innego zdania to dziecko wybiera sobie w tym momencie tego rodzica, który mu pasuje a drugi jest ten niedobry, bo na coś nie pozwala.
W tym przypadku oczywiście popieram mamę Sabinki, może się malować stroić, ale w domu, dla zabawy. Mała dziewczynka nie powinna udawać dorosłej pani, jeszcze przyjdzie na to czas.

Przypomniał mi się taki program telewizyjny "Mała Miss" czy jakoś tak, nie pamiętam, w każdym bądź razie małe dziewczynki, właśnie takie plus-minus 5-letnie są malowane, strojone, uczone specjalnego chodzenia, mówienia tylko po to, żeby wygrać, zdobyć koronę i być tą najpiękniejszą. Tam są różne prezentacje, coś trzeba pokazać, zatańczyć itd. Jak to zobaczyłam pierwszy raz to byłam w szoku, jak dla mnie coś strasznego - ostre makijaże, burza loków, wieczorowe suknie :o Trzeba to po prostu zobaczyć, ale co najgorsze, jak te dziewczynki przeżywają, że coś im poszło nie tak, że zawiodą rodziców (płakać się chce) a rodzice dopingują i na wszystko pozwalają, czasem nie wiedziałam komu bardziej zależy na tej koronie. Nie wiem czy to jest wyreżyserowane, ale wydaje mi się, ze nie, bo dzieci, nie potrafiły by aż tak grać...

Re: I jak tu zrozumieć dorosłych???

PostNapisane: 16 wrz 2013, o 21:49
przez Maria T-K
Zaskoczyła mnie Pani. Sądziłam, że jedynie osoby z mego pokolenia prezentują tak tradycyjne poglądy a mama Sabinki jest pod tym względem wyjątkiem. Ogryzione, ale pomalowane jaskrawym lakierem paznokcie to obecnie norma u dziewczynek w wieku przedszkolnym, u nieco starszych dochodzi makijaż. Zresztą... skoro w sklepach są zestawy do makijażu dla małych dziewczynek, znak że moda z Zachodu i w tej dziedzinie już nas dopadła. Moje zamorskie wnuczki buntowały się przeciw staromodnej babci, ale przywykły do mego dziwactwa i już spokojnie i ze zrozumieniem podchodzą do tego, że w Polsce nie ma mowy o takich ekstrawagancjach.

Napisała Pani bardzo mądrą rzecz. Czy to w sprawach strojów czy w jakimkolwiek innym temacie zdania rodziców powinny być jednogłośne. Właśnie po to by nie dochodziło do tego o czym Pani pisze - do wybierania lepszego rodzica w zależności od okoliczności. Różnice zdań między mamą i tatą być mogą, ale można je sobie wyjaśnić i ustalić kompromis nie w obecności dziecka.

Re: I jak tu zrozumieć dorosłych???

PostNapisane: 16 wrz 2013, o 22:35
przez MANNDARYNKA
Jestem młodą mamą, póki co mam chłopca :D ,(może dziewczynka też będzie :D ), ale tak czy inaczej nie chciałabym, żeby moje dziecko malowało się i stroiło w wieku 5 czy 10 lat i wiem, że mój mąż będzie podzielał moje zdanie (przynajmniej w tej kwestii ;) ale jak to będzie to się zobaczy. Ja i mój mąż jesteśmy różni, mamy zupełnie inne charaktery, ale mam nadzieję, że w sprawie wychowania jakoś się dogadamy :) Rozmawialiśmy na ten temat, patrzymy na swoich starszych stażem znajomych, którzy mają dzieci i nie podoba nam się to, że jedno z rodziców coś pozwala a drugie nie.

A jeszcze propo malowania, ja zaczęłam się malować jak miałam 18-19 lat, ale nie dlatego, że miałam zabronione, ale dlatego, że moja mama wytłumaczyła mi, że nie jest mi to potrzebne, że mam piękną cerę i nie umalowana wyglądam lepiej młodziej, naturalniej, bardziej dziewczęco niż dziewczęta z makijażem. Makijaż dodaje lat, psuje cerę, więc rozmowa przede wszystkim ;)

Re: I jak tu zrozumieć dorosłych???

PostNapisane: 17 wrz 2013, o 19:41
przez Maria T-K
Tej jednomyślności w kwestiach wychowawczych serdecznie Państwu życzę... :)

Re: I jak tu zrozumieć dorosłych???

PostNapisane: 19 wrz 2013, o 23:15
przez MANNDARYNKA
Dziękujemy, teraz trzeba wytrwać w tych postanowieniach :D