Mała dziewczynka marzyła o lalce w różowej sukience. Napisała list do Mikołaja i cierpliwie czekała. Traf chciał, że tego roku trafiła na Boże Narodzenie do dziadków na wieś. Były lata pięćdziesiąte, czasy siermiężne i dziewczynka w paczce pod choinką znalazła kilka cukierków i… kilka białych bułek. Więcej na http://www.bimbi.pl/dwadziescia-jeden-powodow-do-radosci.html
Zachęcamy do lektury i komentowania.