Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Nie mamy problemów z chodzeniem do przedszkola,problemem jest kiedy do niego nie pójdzie np, jak jest chory.Ciągle słyszę jak mówi ze chłopaki tom pewnie bawią się tym , czy tamtym,że dzisiaj pewnie robią jakieś nowe fajne prace.Bardzo fajnie się bawią w przedszkolu,uczą się nowych piosenek i wierszyków,uczą się tańca no i wszelkich potrzebnych w życiu rzeczy.Bardzo lubi przedszkole,swoje panie i kolegów znają się dobrze chodzą razem już 2 rok.
Witam:) Moj synek Kuba jest chyba najszczesliwszym przedszkolakiem pod sloncem:) On po prostu uwielbia swoje przedszkole, kolegow i kolezanki i panie i nawet pania kucharkę:) wszystkich zna i wszyscy go znaja:) problem pojawia się tak jak wspomniała przedmówczyni, kiedy nie może pójsć do przedszkola, bo jest chory. W domu odbywa sie masakra, zaczynaja się takie opowieści jakby przedszkole bez niego mialo sie zawalić, a koledzy to przez to ze on nie przyszedl to sobie rady bez niego nie dadzą i pewnie go nie poznają jak on juz wróci po tej chorobie ... i tak jest nieźle, bo wczesniej to nie mogło do niego dotrzeć to że w sobotę i niedzielę sie nie idzie i ...to byl dopiero placz.