BIMBI.pl

Napiszcie co umieją Wasze dzieci? Założyłam ten wątek w roczniku 2008, bo jestem ciekawa, co już robią dzieci mniej więcej w wieku mojej małej.

Moja już chodzi, zaczęła jak miała 11 miesięcy.
Dużo już mogę ją zrozumieć, pokazuje co chce.
Woła już siusiu, ale z kupą jest gorzej, jeszcze nad tym pracujemy.

Napiszcie o Waszych dzieciach.

Moja Julka jest z rocznika 2005, ale kiedy miała roczek na pewno:

1. chodziła
2. można było się z nią dogadać
3. (pół roczku później) siusiała już na nocnik

A moja Karolinka ostatnio zaczęła intensywnie raczkować!

kurczę, moja robi prawie wszystko ale gadać nie chce. Dziś jest nowy wyraz, chyba piąty....to "oko" . Mam nadzieję że przy starszej siostrze gadulińskiej wreszcie się rozkręci.

marcel ma roczek i chodzi od 10 m-ca życia,też potrafię go zrozumieć,gdy pokazuje co chce.z mówieniem to jest tak,że mówi mama,am,da(daj),tata,dada,hauhau,papa...ale żeby już wiedział do czego siusiak i nocnik?oj nie...

mój smyk zaczał chodzic jak miał 14 miesięcy. Ale za to zaczał wczesniej mówic:) Teraz gada jak najety, powtarza wszystko po nas. Wie jak sie nazywa i jak ma na nazwisko... a powiem wam że jest długie:) Modli sie do bozi.. kleka i sklada raczki, czasami mu sie uda siusnac do nocnika:)

Moje mają obecnie rok i 9 miesięcy. (bliżniaki)
Mały zaczął chodzić pod koniec 10 miesiąca, Ami miesiąc później. teraz pięknie gadają, można je zrozumieć. A rozumieją wszystko (chyba że nie chcą )

hmmm. chyba szybciej napisalabym czego Ona nie umie...
Chodzimy do prywatnego przedszkola gdzie Ida ma kontakt z dziecmi, wiec szybko podlapuje co i jak,...
w chwili obecnej przechodzi przyspieszony wiek dwu latka!!!

Jaś ma roczek, a dokładnie rok i 9 dni. Co potrafi?
1. Prawie chodzi - piszę prawie, bo jak na razie są to pojedyncze kroczki.
2. Można się z nim dogadać, bo ślicznie pokazuje co chce a czego nie.
3. Po każdym spaniu ślicznie robi siusiu na nocniczek, ale kupkę do pampersa.
4. Mówi coraz więcej, a jego dwa ulubione słowa to mama i nie.
5. Obsługa różnych urządzeń typu: pralka, komputer, pilot od telewizora nie jest dla niego niczym trudnym. Faktycznie razem pierzemy. Ja wkładam pranie, Jaś zamyka drzwiczki, ja wsypuję proszek - Jaś zasuwa szufladkę, ja ustawiam programator, Jaś wciska przycisk... a resztę robi już pralka. Ostatnio też przesuwał myszkę od komputera i obserwował jak kursor przemieszcza się po ekranie.

Jest tyle rzeczy, które mój synek już potrafi, że nawet nie wiem co jeszcze mogę tu wymienić.