Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Mój mąż robi większe zakupy, nawet jak razem po nie jedziemy to ja nigdy nie dźwigam, nie pcham wózka, w domu rozpakowywuje lzejsze rzeczy a on cieższe, nie wiem np proszek do prania. Pomaga mi rozkładać łóżko, zamiata, odkurza, zrobi obiad, śniadanie. Myślę, że nie tylko emocjonalna pomoc, ale tak codzienna jest ważna, zwykły dzień jest dla nas lepszy, mamy lżej i za to trzeba ich kochać
u mnie podobnie teraz jak jestem w 37 tc to bardzo ciężko jest mi nawet robić zakupy, nie powiem zawsze moge liczyć na mojego mężczyznę. Bo jak nie on to kto by nam pomógł:))
Mój mąż jest najukochańszy pod słońcem i nie ma problemu jak o coś poproszę czy trzeba coś zrobić. A już jeśli chodzi o gotowanie czy zakupy to ja mogę nie myśleć bo wiem, że będzie zrobione
Mój dużo pomaga. Prowadzi małą do przedszkola, odbiera - jak jest słaba pogoda. Robi zakupy, odkurza, zbiera z małą zabawki, żebym mogła odpoczywać A ja egoistycznie korzystam
Mój mąż stara się jak może choć dużo pracuje. Spodziewamy się dopiero pierwszego dzidziusia ale jest bardzo troskliwy, zresztą przed ciążą tez był a szczególnie teraz zimą jak na dworze niebezpiecznie i trzeba uważać żeby nie zaliczyć groźnego upadku... dużo daje wsparcie męża dla kobiety w ciąży nie tylko emocjonalne wsparcie oczywiście... przynajmniej dla mnie
Mój facet troskliwy i pomocny był zawsze.. przed ciążą także.. Często gdy ma wolne od pracy, gotuje ze mnie obiad albo próbuje upiec jakieś ciasto więc nic takiego się nie zmieniło odkąd zaszłam w ciąże... no może z wyjątkiem tego że zaczął patrzeć na mnie jeszcze czulszym wzrokiem niż zwykle..
"Rodzina jest dla człowieka korzeniami, przyjaciele łodygą, a miłość kwiatem.." ..Z pięknej miłości rodzą się piękne dzieci.. Mateo!