Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
A mnie wkurza, że muszę codziennie wstawać o 6, przychodzę do domu po 17 i ledwo co zdążę zrobić, a już trzeba się szykować na następny dzień, iść spać i tak w kółko... A gdzie czas na cokolwiek innego?
Dzisiaj jeszcze nic, ale mogę się "pochwalić" wczorajszym dniem w którym to złapałam dwa kapcie na raz...no trzeba być zdolnym. Wjechałam na zakręcie na krawężnik, który był niestety uszkodzony i wystawał kawał betonowego szpikulca i niestety poszły mi na raz dwie opony z przodu i z tyłu, jak pech to pech.. Oczywiście wszystko się może zdarzyć i dobrze że to się skończyło na oponach, ale szkoda mi ich bo były nowe, dopiero je wymieniliśmy a ja załatwiłam dwie na raz. Nie mamy za bardzo kasy na kolejne nowe opony, będzie trzeba pożyczyć, ale cóż, bezpieczeństwo jest najważniejsze.