Pewnie przeważnie jest ojca.
Czasami pary idą na takie rozwiązania, że bierze się nazwisko żony, bo jest właśnie prostsze:-) przecież nie trzeba brać koniecznie nazwiska męża, nie ma takiego nakazu
Mam koleżankę, która zachowała swoje nazwisko a dzieci mają męża, ale jest strasznie skomplikowane, niby krótkie, ale trudne i można 4 błędy ortograficzne zrobić
i zawsze musi je literować i mówić jak je się pisze.A mogli przecież wszyscy jej nazwisko przejąć, jest proste i "normalne"