BIMBI.pl

moja bratowa poinformowała mnie o tych malinach powiedziała żebym później raczej nie jadła nic z malinami, bo przyśpieszają skurcze ale czy to prawda to nie wiem, ale jak narazie malin nie jem chociaż je uwielbiam

No ja czasami się skuszę.Przy karmieniu usłyszałam od położnej że powinno się je pić na laktację-piłam ale nic to nie dało.A te pół % ....jakoś mnie nie przekonuje o jego szkodliwości....

Ja tak dla bezpieczenstwa nie jem ani nie pije soku malinowego

Kwiatuszki napisał(a):moja bratowa poinformowała mnie o tych malinach powiedziała żebym później raczej nie jadła nic z malinami, bo przyśpieszają skurcze ale czy to prawda to nie wiem, ale jak narazie malin nie jem chociaż je uwielbiam

Też słyszałam,że maliny przyspieszają skurcze, a zwłaszcza herbata z liści malin, dlatego też staram się unikać. Ale za to nadrabiam truskawkami

marzusiaa napisał(a):No ja czasami się skuszę.Przy karmieniu usłyszałam od położnej że powinno się je pić na laktację-piłam ale nic to nie dało.A te pół % ....jakoś mnie nie przekonuje o jego szkodliwości....

też dotarły do mnie opinie, że pomaga ono na laktację, ale czy to prawda...

znam osoby, które sprawdziły to w praktyce i działa, jest lepsze niż herbatki na laktację

Bardzo lubię Karmi, to jakaś rekompensata za brak innego piwka, szczególnie w upały:) Ostatnio odkryłam wino bezalkoholowe w Piotrze i Pawle - smakuje jak normalne, pyszne i nawet mojemu mężowi pasuje:) Samopoczucie od razu lepsze po lampce wina bezalkoholowego, szczególnie uwielbiam taką lampeczkę w wannie, gdy robię sobie domowe SPA, maseczki na włosach, twarzy, piana wodna, piękny zapach olejku do kąpieli...w ciąży trzeba sobie umilać czas, to czas tylko dla nas!