BIMBI.pl

Ratujcie!!
Mój Synek jest od kilku dni przeziębiony, na szczęście wczoraj zaczął wyglądać już lepiej, ucieszyłam się, że mu przechodzi i... obudziłam się dziś z okropnym kaszlem, bólem głowy, pleców, nóg i czego się tylko da...
Czuję się okropnie...
W dodatku nie wiem, co mogę stosować, żeby nie zaszkodzić dzidzi (końcówka 36 tc), a jakoś sobie ulżyć... Zwłaszcza jeśli chodzi o ten kaszel. Boli mnie strasznie gardło, a w czasie kaszlu też brzuch...

Pomocy! Może któraś z Mamuś wie, co mogłoby mi w miarę szybko pomóc?

Ciąża to nie żarty, więc na Twoim miejscu skontaktowałabym się ze swoim ginekologiem. Na pewno bezpieczny jest gorący sok z malin, mleko z miodem i masłem (na ciepło), czosnek, syrop z cebuli i inne domowe sposoby. Jak zapytałam lekarza czy można brać paracetamol, odpowiedział: Nie powinien zaszkodzić, ale w ciąży lepiej unikać tego typu lekarstw. Teoretycznie na bóle nic innego nie mogłabyś wziąć, chyba, że Apap, bo chyba też jest na bazie paracetamolu. Wiem, że gorączkę do 38 stopni należy zbijać samemu, ale najlepiej domowymi sposobami, a nie lekami. Natomiast powyżej 38 stopni należy niezwłocznie udać się do lekarza, ze względu na dzidziusia i własne zdrowie. Jak odczuwasz bóle właściwie wszędzie to nie wykluczone, że pojawi się gorączka.

Tak jak napisałam na początku: dla własnego dobra dzwoń do lekarza (tym bardziej, że jak sama w innym wątku pisałaś, Twoje wyniki nie zawsze są takie jak powinny być). Lepiej nie eksperymentuj.

Narazie nie brałam nic, wolę nie leczyć się sama
Chwilowo znalazłam sposób na bóle nóg- to chyba jednak nie od przeziębienia, bo bolą tylko jak chodzę i stoję- jak leżę z nogami do góry to jest OK
Ale niestety głowa boli mnie chyba trochę bardziej niż wcześniej
Jak mąż wróci z pracy to chyba go wyciągnę na wycieczkę do przychodni...

Lasoteczka napisał(a):Narazie nie brałam nic, wolę nie leczyć się sama

domowymi sposobami krzywdy sobie nie zrobisz

Lasoteczka napisał(a):Chwilowo znalazłam sposób na bóle nóg- to chyba jednak nie od przeziębienia, bo bolą tylko jak chodzę i stoję- jak leżę z nogami do góry to jest OK

mnie np. nogi bolały od ucisku na pachwinę coś strasznego

Lasoteczka napisał(a):Ale niestety głowa boli mnie chyba trochę bardziej niż wcześniej

na ból głowy w ciąży nie mam lekarstwa... chyba, że zdrzemnąć się

Lasoteczka napisał(a):Jak mąż wróci z pracy to chyba go wyciągnę na wycieczkę do przychodni...

I to jest słuszna decyzja

Muszę się pochwalić
Już czuję się dobrze a przynajmniej na pewno dużo lepiej, niż w czasie pisania pierwszego posta
A jedyne, co zrobiłam, to zimny okład na łydki (miałam wrażenie, że mam gorączkę, chociaż termometr twierdził co innego ) i poleżałam sobie chwilkę z krzyżówkami w ręce
No i jak mąż wrócił z pracy to okazało się, że dziś to sobie mogę pogwizdać a w przychodni nikt mnie nie przyjmie... Więc wygoniłam go na strych (i poszłam z nim ) po rzeczy dla dzidzi, które mamy jeszcze po Synku i moich siostrzenicach Nie wiem, co podziałało na mnie lepiej- odpoczynek z zimnym ręcznikiem na nogach czy szykowanie łóżeczka dla dzidzi i przeglądanie ubranek , ważne, że podziałało
Teraz boli mnie tylko troszkę gardło, ale piję właśnie cieplutką herbatkę z miodem i cytryną a za chwilkę idę spać
I mam nadzieję, że jutro już będzie OK A jak nie, to zaszczycę panie z przychodni moją obecnością

pij herbatkę tak, jak pijesz, a będzie dobrze. Zapewniam i życzę Tobie tego moja CIĘŻARÓWKO

mnie to rzuca się coś na gardło, ale nie wiem, czy to choroba zawodowa, która łapie co jakiś czas, czy jakieś kurna przeziębienie :/ ale momentami jak zaczynam skrzeczeć, to aż sama swojego głosu się boję

ja za to "skrzeczenie" poszłam na roczny płatny urlop zdrowotny. Jeśli jest taka możliwość to skorzystaj.

polecam amotaks nie szkodzi dzidzi ale tylko na recepte

kotus8923 napisał(a):polecam amotaks nie szkodzi dzidzi ale tylko na recepte

Nie słyszałam o tym leku.

gwolska napisał(a):ja za to "skrzeczenie" poszłam na roczny płatny urlop zdrowotny. Jeśli jest taka możliwość to skorzystaj.

No to się faktycznie dorobiłaś, skoro aż taki długi urlop miałaś... struny głosowe można sobie zniszczyć.