Strona 2 z 8

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:02
przez gwolska
te Twoje dwa przypadki wcale nie są odosobnione, ja osobiście znam kilka i jakoś sobie chwalą tę formę "wypoczynku".

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:10
przez Lasoteczka
gwolska napisał(a):te Twoje dwa przypadki wcale nie są odosobnione, ja osobiście znam kilka i jakoś sobie chwalą tę formę "wypoczynku".

No ale właśnie- póki sobie chwalą to pół biedy ;) Niech korzystają, ile wlezie :) Gorzej, jeśli najpierw bierze sobie taka L4, a później chodzi i marudzi, jak to jej źle w tym domu, bo ona chce do ludzi...

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 25 mar 2012, o 08:39
przez karolajnaa
Lasoteczka napisał(a):
gwolska napisał(a):te Twoje dwa przypadki wcale nie są odosobnione, ja osobiście znam kilka i jakoś sobie chwalą tę formę "wypoczynku".

No ale właśnie- póki sobie chwalą to pół biedy ;) Niech korzystają, ile wlezie :) Gorzej, jeśli najpierw bierze sobie taka L4, a później chodzi i marudzi, jak to jej źle w tym domu, bo ona chce do ludzi...


znam takie jęczące na brak zajęcia :P takim nie dogodzisz, niestety :D

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 25 mar 2012, o 15:32
przez AnkaWawa
L4 powinny brać kobiety, które: źle się czują, mają jakieś komplikacje podczas ciąży (są różne przypadki) albo mają naprawdę ciężką pracę. Praca jest różna, ale wiele dziewczyn niestety to wykorzystuje. Pracodawca musi zapewnić kobiecie w ciąży odpowiednie warunki i większość pracodawców tak robi. Jeśli kobieta siedzi przy komputerze, to może albo siedzieć mniej godzin i np. zamiast pracować 8 pracować 6 (znam takie przypadki) albo może robić coś innego (jeśli to jest możliwe).

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 25 mar 2012, o 17:07
przez karolajnaa
Anka, ale część robi sobie wolne w myśl zasady, że to ostatnie wolne od pracy chwile :P

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 25 mar 2012, o 20:13
przez gwolska
kiedyś bardzo popularne było określenie: czy się stoi czy się leży 2 tysiące się należy.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 26 mar 2012, o 08:35
przez karolajnaa
do dzisiaj jest popularne, a często słyszę je w mpkach, ale z ust starszych ludzi

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 26 mar 2012, o 10:25
przez gwolska
to są niechlubne pozostałości PRL-owskiego systemu.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 27 mar 2012, o 11:39
przez Magdusia_Lg
AnkaWawa napisał(a):L4 powinny brać kobiety, które: źle się czują, mają jakieś komplikacje podczas ciąży (są różne przypadki) albo mają naprawdę ciężką pracę. Praca jest różna, ale wiele dziewczyn niestety to wykorzystuje. Pracodawca musi zapewnić kobiecie w ciąży odpowiednie warunki i większość pracodawców tak robi. Jeśli kobieta siedzi przy komputerze, to może albo siedzieć mniej godzin i np. zamiast pracować 8 pracować 6 (znam takie przypadki) albo może robić coś innego (jeśli to jest możliwe).

Nie zgodzę się z Tobą. To, że pracodawca musi to jest jedno, ale obecnie MAŁO jest takich firm, gdzie przychylnie patrzy się na kobietę w ciąży. Nie sądzę, żeby korporacje tak chętnie pozawalały pracować po 6 godzin, zwłaszcza, że z tego typu pracy wychodzi się często po 12 godzinach. To muszą być odosobnione przypadki, bo niestety Polska nie jest takim cudownym krajem, żeby wszystko tak pięknie wyglądało. Po porodzie, jeśli kobieta karmi, należy jej się korzystanie z 1 godziny w ciągu dnia na karmienie dziecka, dzięki czemu pracuje po 7 godzin. Na własne oczy byłam świadkiem, jak po powrocie do pracy koleżanka usłyszała: "to co :?: pół roku wystarczy :?:" i nikt jej się nie pytał czy po pół roku karmi czy nie karmi. A z tego co mi wiadomo przysługuje to do 3 lub 4 roku życia dziecka.
Ja sama kiedy wracałam do pracy po pierwszej ciąży, przysługiwała mi m.in. praca w godzinach 8:00 - 16:00 z wykorzystanie 1 godziny na karmienie, praca w godzinach nocnych W OGÓLE nie powinna wchodzić w grę itp. I co :?: Na dzień dobry dano mi do zrozumienia, że jeśli chcę z tego korzystać, to długo nie popracuję w tej firmie. Musiałam zrezygnować z przywilejów dla matek karmiących i wychowujących dzieci i pracować na warunkach identycznych jak przed ciążą.
Według mnie nie powinno się wnikać w powód L4. Chce to idzie na zwolnienie i siedzi w domu - macie jednak rację: NIECH NIE MARUDZI :!: Bo jak brakuje jej kontaktu z ludźmi to niech wróci do pracy. Szybko zmieni zdanie :D

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 27 mar 2012, o 14:46
przez karolajnaa
to co, Magdusia napisała, to racja, dziś, zanim kobieta zajdzie w ciążę, ba, zanim pomyśli o dziecku, rozważy wszystkie za i przeciw, związane właśnie z pracą, bo ciąża nie jest mile widziana, takie głupie społeczenstwo...