Strona 4 z 8

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 29 mar 2012, o 12:50
przez katerinaM
Ale chwila, dziewczyny. Każdy żyje w innym środowisku, każdy ma innych znajomych, dlatego każdy ma różne przykłady. Ja mam do czynienia z wieloma matkami, uwierzcie mi. I naprawdę rzadko mam miejsce sytuacja, kiedy pracodawca nie traktuje kobiety w ciąży tak jak powinien traktować. W dzisiejszych czasach dla pracodawcy złe traktowanie kobiety w ciąży jest nieopłacalne. Jeśli potraktuje ją odpowiednio, kobieta nie pójdzie od razu na L4, a to najmniej opłaca się pracodawcy. Naprawdę są sytuacje, np. ciężka praca fizyczna, której nie powinna wykonywać kobieta, ale dużo kobiet pracuje w biurach, gdzie jeśli posiedzi kilka godzin dziennie przy komputerze, to naprawdę to niczemu nie szkodzi. Jest jeszcze jedno, jeśli kobiecie zależy na pracy, to będzie się starać pracować jak najdłużej. :)

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 29 mar 2012, o 12:58
przez Magdusia_Lg
karolajnaa napisał(a):to tylko takie mamienie ludzi, ze jak pójdą do sądu, to wygrają sprawę, albo jak ją nagłośnią w TV, zanim dojdzie taka sprawa dalej, to zazwyczaj ktoś ją dusi w zarodku i nie ma żadnej sprawy, problem rozwiązany...

Zgadzam się karolajnaa, bo niestety z reguły tak to wygląda. Ciężko jest wygrać, zwłaszcza jak się pracuje w dużej korporacji.
katerinaM napisał(a):Ale chwila, dziewczyny. Każdy żyje w innym środowisku, każdy ma innych znajomych, dlatego każdy ma różne przykłady. Ja mam do czynienia z wieloma matkami, uwierzcie mi. I naprawdę rzadko mam miejsce sytuacja, kiedy pracodawca nie traktuje kobiety w ciąży tak jak powinien traktować. W dzisiejszych czasach dla pracodawcy złe traktowanie kobiety w ciąży jest nieopłacalne. Jeśli potraktuje ją odpowiednio, kobieta nie pójdzie od razu na L4, a to najmniej opłaca się pracodawcy. Naprawdę są sytuacje, np. ciężka praca fizyczna, której nie powinna wykonywać kobieta, ale dużo kobiet pracuje w biurach, gdzie jeśli posiedzi kilka godzin dziennie przy komputerze, to naprawdę to niczemu nie szkodzi. Jest jeszcze jedno, jeśli kobiecie zależy na pracy, to będzie się starać pracować jak najdłużej. :)

To ja Ci katerinaM zazdroszczę, że w Twoim środowisku są tacy pracodawcy. Ale praca w biurze też niestety może źle wpływać na kobietę w ciąży. Każda ciąża jest inna i na każdą kobietę zły lub dobry wpływ mają zupełnie inne czynniki. Ja nie dałabym rady siedzieć 8 godzin przy komputerze, ze względu na puchnięcie nóg, a na biurko nie mogłam ich niestety wyciągną, ani iść się położyć na chwilę, żeby sobie ulżyć. I to, że kobieta idzie na L4 nie znaczy, WG MNIE, że jej na pracy nie zależy. Interpretujmy to w ten sposób, że jednak rozwój ciąży, a później zdrowie maluszka jest WAŻNIEJSZE od pracy i ja osobiście tylko ze względu na to, żeby nie stracić pracy, nie zostałabym w niej jak najdłużej będąc w ciąży. To pracodawcy powinno zależeć na tym, żeby kobieta chciała po ciąży wrócić i pracować. Więc za wszelką cenę powinien otoczyć ją jak najlepszą opieką medyczną i dostosować warunki pracy do kobiety w ciąży.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 29 mar 2012, o 14:18
przez karolajnaa
wiadomo, że od każdej reguły przewidziany jest wyjątek, Ty znasz, katerina, takie przykłady, ja znam w drugą stronę przykłady, tzw. niechlubne, i szczerze, bardzo chciałabym móc w tej kwestii powiedzieć coś pozytywnego, ale nawet przykład mojej mamy jest szokująco tragiczny, by wypowiadać się w superlatywach

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 29 mar 2012, o 14:22
przez Magdusia_Lg
Jednak miło słyszeć, że jest ktokolwiek kto spotyka się z uprzejmością pracodawcy wobec kobiety w ciąży :)

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 30 mar 2012, o 10:05
przez gwolska
w każdej instytucji bywają różni pracodawcy i to właśnie od tego na jakiego trafimy zależy przebieg naszej ciąży w pracy.Jeśli pracodawca zapewnia nam komfortowe warunki to nasza ciąża przebiega spokojnie, bez stresu, jeśli jest inaczej to uciekamy w zwolnienie L-4 mimo, że ono nie jest konieczne.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 30 mar 2012, o 10:52
przez Magdusia_Lg
gwolska napisał(a):w każdej instytucji bywają różni pracodawcy i to właśnie od tego na jakiego trafimy zależy przebieg naszej ciąży w pracy.Jeśli pracodawca zapewnia nam komfortowe warunki to nasza ciąża przebiega spokojnie, bez stresu, jeśli jest inaczej to uciekamy w zwolnienie L-4 mimo, że ono nie jest konieczne.

masz całkowitą rację :!: nie zawsze złe samopoczucie musi być bodźcem do podjęcia decyzji o pójściu na L4.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 30 mar 2012, o 11:18
przez karolajnaa
ja na fakt z jaką grupą wiekową zazwyczaj pracuję, to pewnie szybciej poszłabym na zwolnienie, tak na wszelki wypadek, żeby niczego nie złapać od dzieci...

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 kwi 2012, o 22:52
przez Magdusia_Lg
karolajnaa napisał(a):ja na fakt z jaką grupą wiekową zazwyczaj pracuję, to pewnie szybciej poszłabym na zwolnienie, tak na wszelki wypadek, żeby niczego nie złapać od dzieci...

Popieram :!: Najważniejsze jest zdrowie matki i dziecka.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 11:59
przez reniatka1984
jeśli tylko kobieta czuję się na siłach i nie ma przeciwwskazań zagrożenia ciąży to jak najbardziej może pracować zawsze to przebywa między ludźmi :) ja niestety od 9 tygodnia jestem na L4 bo dalsza praca była ogromnym ryzykiem dla życia dzidzi a w dodatku dojeżdżałam 20km a że ciążowe L4 płatne 100% to się nic nie traci zresztą wszystko to mniej istotne NAJWAŻNIEJSZE żeby maleństwo uratować i jak najdłużej w brzuszku utrzymać :!:

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 12:25
przez Bella
gwolska napisał(a):w każdej instytucji bywają różni pracodawcy i to właśnie od tego na jakiego trafimy zależy przebieg naszej ciąży w pracy.Jeśli pracodawca zapewnia nam komfortowe warunki to nasza ciąża przebiega spokojnie, bez stresu, jeśli jest inaczej to uciekamy w zwolnienie L-4 mimo, że ono nie jest konieczne.

Zgadza się i tak jest u mnie -ja pracowałam do momentu gdy się naprawdę dobrze czułam,jednak później już nie byłam w stanie i poszłam na zwolnienie.Teraz tylko czekam na poród.