Strona 7 z 8

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 1 wrz 2012, o 20:47
przez katie_j
Ja chodziłam do pracy do końca 3mca. Musiałam wstawać o 5, potem kwadrans spędzałam w toalecie walcząc z mdłościami. W pracy spędzałam 8 h, często nie miałam czasu zjeść nawet sniadania. Po 8 h wracałam do domu, 45 minut w autobusie nikt nawet miejsca nie ustąpił. Na początku 4 mca powiedziałam dosyć, bo nikt tego w pracy nie doceniał.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 1 wrz 2012, o 23:16
przez marzena_161
ja pracowałam do 2,5 miesięcy i ginekolog nie kazał mi dalej chodzic gdyż macica robiła sie zbyt twarda 8 h przed komputerem , również nie miałam kiedy nawet iść zjeśc i wyjść nawet do WC. rano na 8 wstac trzeba było o 6 żeby iśc na autobus po 40 minut drogi w jedna strone później w drugą. Dzień cały zleciał tak szybko. Jeszcze przy 2,5 miesiącu złapałam jakiegos wirusa w pracy zapalenie oskrzeli więc wtedy już stwierdziłam nie trzeba iść na zwolnienie :)

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 1 wrz 2012, o 23:17
przez marzena_161
A to jest prawda właśnie że nikt nawet nie doceni tego że kobieta w ciąży i przychodzi do pracy. Na moim doświadczeniu w pracy np wiem że jak się koleżanki dowiedziały że w ciąży jestem to patrzyły mnie jeszcze bardziej w pracy wykorzystać.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 10:38
przez Kwiatuszki
Ostatnio afera była w Gazecie Wyborczej i w tv, właściciele firm narzekają, że lekarze za łatwo wypisują zwolnienia lekarskie kobietom w ciąży. Uważam, że jeśli kobieta nie czuje się najlepiej i na siłach żeby chodzić do pracy, to ma prawo do wzięcia L4. Takie jest moje zdanie.
Ja jestem na L4 od 8 tygodnia ciąży. Pracuje w sklepie z naturalnymi kosmetykami w dużym centrum handlowym. Zmiany po 6 lub 12 godzin, na zmianie byłyśmy zawsze same (1 dziewczyna na sklepie), niestety zdarzyło się tak, że w pracy zaliczyłam omdlenie... gdy moja kierowniczka dowiedziała się o mojej ciąży i tym omdleniu, od razu powiedziała, że na następnej wizycie mam poprosić o zwolnienie lekarskie, bo ona będzie się bała o mnie.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 10:48
przez brydziula6
Mój lekarz był sceptyczny co do wystawienia zwolnienia. Twierdził, że nie raz miał już problem bo przywalili się do niego, że ciąża to nie choroba i sama w sobie nie jest powodem do zwolnienia. Ja poszłam w 7 m-cu jak zaczęło mi ciśnienie skakać...

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 15:37
przez marzena_161
Nio nie można dopuścić do sytuacji takiej żeby iść do prcay i się męczyć. Omdlenia czy coś jak by coś się stało odpukać to w psychice nie jest łatwo :(
a ten lekarz to jakiś trochę nie bardzo że dopiero w 7 miesiącu... masakra nie wyobrażam sobie siedzieć 7 miesięcy w pracy kiedy dziecko kopie rośnie itd. jest to zbyt nie wygodne nawet ...

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 15:49
przez brydziula6
Ogólnie nie było źle. Gdyby nie to, że codziennie miałam 8 godzin na nogach buty ochronne z blachą i pracę w niewygodnej pozycji mogłabym pracować do 9 m-ca :)

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 15:53
przez marzena_161
No na stojąco 8 h to to fakt nie jest warunek w ciąży aby pracować, wiem jak ja stałam tylko 4 h bo teraz sezon był nie dawno na ogórki i w słoje je robiłam, to się załatwiłam tak że lekarz się załamał. szyjka mi się o 2,2 cm skróciła na momencie. Więc praca 8 h na stojąco cały dzień to niestety zagrożenie duże...

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 20:26
przez Kwiatuszki
Zgadzam się z Marzeną! jest to bardzo duże zagrożenie...
u mnie niestety omdlenia i zemdlenia to urok ciąży... zdarzyło mi się zemdleć kilka razy w ciąży... po prostu stałam i nagle robiło mi się ciemno przed oczami i nawet się ruszyć nie umiałam, leciałam na ziemię... wszystkie badania wychodziły ok, więc tak jak pisałam jest to urok ciąży.

Re: L4 czy praca?

PostNapisane: 2 wrz 2012, o 20:28
przez marzena_161
Dokładnie, badź tez za duże wysilenie dla organizmu. Najważniejsze że teraz jest wszytsko w porządku :)