BIMBI.pl

Dziewczyny, jakie objawy zaliczyłybyście do objawów zbliżającego się porodu

zmiana nastroju napewno

anusia12346 napisał(a):zmiana nastroju napewno

Oby na lepszy, bo i tak nieźle dajemy wszystkim w kość podczas ciąży

Wg mojej mądrej książki :
1. obniżenie się macicy i płodu, ale to zazwyczaj w pierwszej ciąży, w kolejnych rzadko występuje
2. uczucie narastającego ucisku w miednicy i na odbytnicę: skurcze, podobne do bólu miesiączkowego, ból w okolicach pachwin (mam od dawna), ból okolicy krzyżowej
3. zmniejszenie tempa przyrostu masy ciała lub jego brak, a przed porodem można nawet troszkę stracić na wadze chyba każdej z nas to się spodoba
4. zmiana poziomu energii: zmęczenie lub przypływ energii
5. zmiana ilości i konsystencji wydzieliny pochwowej: obfita i gęstsza
6. wydalenie czopu śluzowego i aż wstyd się przyznać, bo przy pierwsze ciąży nie miałam o nim zielonego pojęcia
7. różowe lub krwiste zabarwienie śluzu: najczęstszej max. 24 godziny przed porodem, rzadko kilka dni wcześniej
8. nasilenie skurczów Braxtona-Hicksa
9. biegunka
10. odejście wód płodowych, co zdarza się w 15% przypadków.

Nic innego nam nie pozostaje, jak tylko obserwować

ja w pierwszej ciazy też o czopie nie wiedziłam z bardzo obudziłam sie i na bieliznie zauważyłam plamkę krwii nie wiedziłąm co to oznacza ale cieszyłam się jak głupia wiedziłam że zaraz urodze chociaż urodziłam na drugi dzień po tej plamce ale wiedziłam że ta chwila zbliza się

Mi po prostu odeszły wody, nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów.

Karola napisał(a):Mi po prostu odeszły wody, nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów.

Ja bym nie chciała, żeby mi wody odeszły, chyba, że będę w domu Najbardziej się boję, że może to się wydarzyć w miejscu publicznym

To prawda, że w miejscu publicznym nie byłoby ciekawie. A ja wcześniej latałam po sklepach, a wieczorem w domu odeszły mi wody, także miałam szczęście.

podobno rzadko to się zdarza w miejscu publicznym (tak czytałam) )

może w miejscu publicznym jesteśmy bardziej spięte?
U mnie wody nie odeszły, przed akcją porodową-zarówno z pierwszą jak i z drugą ciążą- pęcherz płodowy miałam przebijany. Jedynym objawem zbliżającego się porodu były silne bóle.

no i wody płodowe na stojąco nie odchodzą - tak jest napisane w mojej mądrej książce - bo dziecka główka działa jak korek
pamiętam jak dziś, jak moja mama miała rodzić siostrę, ja gówniara 10-letnia mówię do niej: "Mamo, zsikałaś się w łóżko". I to były te słowa, które rozpoczęły wycieczkę do szpitala (niedziela!!!)