Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce. |
brydziula6 napisał(a):Takie powolne kompletowanie jest moim zdaniem bardzo dobre. Na ostatnią chwilę nie ma co, można nakupować wiele niepotrzebnych zupełnie rzeczy. A wiadomo, w sklepach sprzedawcy tylko czyhają żeby coś wcisnąć
Kukurydzianka napisał(a):Zgadzam się w 100 % Wyprawkę mam spisaną co do najmniejszej rzeczy i sukcesywnie wykreślam to co już zakupiłam
brydziula6 napisał(a):Kukurydzianka napisał(a):Zgadzam się w 100 % Wyprawkę mam spisaną co do najmniejszej rzeczy i sukcesywnie wykreślam to co już zakupiłam
Ja tak samo
A poza tym jaką przyjemność dają takie zakupy ja praktycznie z każdej wizyty w mieście (mieszkam na wsi jest tu tylko zwykły kiosk spożywczy ) przywożę jakąś "zdobycz" choćby najmniejszą ale jaka frajda przy tym. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że oszalałam na tym punkcie
Fallenka napisał(a):Mnie już głowa od tego boli, nie przepadam za zakupami i jak jadę kupić coś dla maluszka to przeraża mnie to, każdy jeszcze musi dać dobrą radę co na 100% się przyda a co nie i po prostu mam mętlik w głowie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 46 gości