Strona 4 z 4

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 2 cze 2012, o 09:08
przez Magdusia_Lg
Obserwując zachowanie mojego organizmu, wydaje mi się, że urodzę wcześniej. Ale Olek może mi zrobić psikusa i moje przewidywania mogą się nie sprawdzić :)

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 2 cze 2012, o 09:14
przez karolajnaa
a jak było z Julką?

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 30 lip 2012, o 20:58
przez Magdusia_Lg
karolajnaa napisał(a):a jak było z Julką?

Julia urodziła się niecały tydzień po terminie (chyba 6 dni dokładnie) :) i teraz już wiem, że Oluś też :) Równy tydzień.

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 31 lip 2012, o 18:55
przez ewelka73
Magdusia_Lg i jak urodziłaś synka???Bo nie doczytałam, przepraszam :)
Co do porodu pośladkowego , moja mama tak urodziła mojego brata 39 lat temu był to jej pierwszy poród i nie ukrywając najbardziej bolesny :(

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 1 sie 2012, o 12:14
przez Magdusia_Lg
ewelka73 napisał(a):Magdusia_Lg i jak urodziłaś synka???Bo nie doczytałam, przepraszam :)
Co do porodu pośladkowego , moja mama tak urodziła mojego brata 39 lat temu był to jej pierwszy poród i nie ukrywając najbardziej bolesny :(

Synuś urodził się drogami natury, ułożony był główką do dołu - na szczęście. Bałam się bardzo, że się nie odwróci. Gratulacje dla Twojej mamy :)

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:22
przez ewelka73
Dziękuję :)
Co do odwracania się dziecka to lekarz mi się kazał głaskać po brzuszku tak okrężnie zgodnie z ruchem zegara niby dzidziuś podąża za ręką mamy i się odwraca :)

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:25
przez Magdusia_Lg
Mi o głaskaniu nie mówił. Jeśli ma to pomóc to czemu nie, ale nie nakręcaj się proszę za bardzo. Będzie co ma być...a na pewno będzie dobrze :) Jak ma się odwrócić, to się odwróci bez niczyjej pomocy ;)

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 1 sie 2012, o 17:40
przez mamunia1
ewelka73 napisał(a):Dziękuję :)
Co do odwracania się dziecka to lekarz mi się kazał głaskać po brzuszku tak okrężnie zgodnie z ruchem zegara niby dzidziuś podąża za ręką mamy i się odwraca :)

Z tym głaskaniem czy masowaniem to jednak trzeba trochę uważać ,bo można sobie skurcze wywołać.Jak byłam w szpitalu,a połozna widziała ,że jakaś ciężarna masowała sobie brzuch jak to na patologii wiekszość była przed terminem to od razu taki opieprz dostawała że szok.Mój lekarz również w późniejszej ciąży zwraca na to uwagę

Re: Poród pośladkowy

PostNapisane: 1 wrz 2012, o 20:15
przez renetta78
mamunia1 napisał(a):
ewelka73 napisał(a):Dziękuję :)
Co do odwracania się dziecka to lekarz mi się kazał głaskać po brzuszku tak okrężnie zgodnie z ruchem zegara niby dzidziuś podąża za ręką mamy i się odwraca :)

Z tym głaskaniem czy masowaniem to jednak trzeba trochę uważać ,bo można sobie skurcze wywołać.Jak byłam w szpitalu,a połozna widziała ,że jakaś ciężarna masowała sobie brzuch jak to na patologii wiekszość była przed terminem to od razu taki opieprz dostawała że szok.Mój lekarz również w późniejszej ciąży zwraca na to uwagę

masz rację ,ja też dostałam opieprz ,że trzymam się za brzuch ,a leżałam na twardnienie brzucha i skracającą sie szyjkę i nie wiedziałam ,ze nie wolno masować brzucha ,bo wywołuję się tym skurcze.