BIMBI.pl

hejo okazuje się, że alergii można nabawić się również w ciąży, tak więc piszcie, kochane, co której dolega i jak się ratujecie

Mi dokuczają pyłki wszystkich kwiatków, drzew, traw kwitnących od początku wiosny + sierści zwierząt: kota, konia, psa i królika. W ciąży się ratuję chusteczkami do nosa, bo wyboru niestety nie mam.

Ja jak byłam w ciąży (7 lat temu) to miałam straszną alergię. Momentami bałam się o Rafałka, że mu się coś stanie, bo kichałam całymi dniami. W ciąży na alergię nie można żadnych leków. Jedyne co brałam to krople do nosa, które praktycznie mi w ogóle nie pomagały. Parę lat temu zaczęłam się odczulać, żebym więcej tego nie przeżywała.

A ja zrobiłam głupotę, bo się nie odczulałam i teraz cierpię.

a ja w ciąży miałam uczulenie na truskawki i poziomki i tak już zostało.

mnie dopadła alergia już drugi raz - najpierw była wysypka od cytrusów, po odstawieniu wróciłam do normy, teraz jakieś pyłki czy coś - kicham, prycham, leci woda z nosa i mam tę wysypkę na dłoniach, dziś zakupiłam wapno najzwyklejsze, bo takie poleciła mi farmaceutka ze względu na ciążę

gwolska napisał(a):a ja w ciąży miałam uczulenie na truskawki i poziomki i tak już zostało.

chyba bym nie przeżyła tego, bo uwielbiam te owoce

mój mąż alergik, więc trochę boję się, ze i dziecię alergiczne będzie

Nie martw się na zapas. Nie jest powiedziane, że dziecko też musi mieć alergię.

Magdusia_Lg napisał(a):

gwolska napisał(a):a ja w ciąży miałam uczulenie na truskawki i poziomki i tak już zostało.

chyba bym nie przeżyła tego, bo uwielbiam te owoce

ja też i dlatego w czasie sezonu jem i drapię swoje ciało. Nie potrafię się oprzeć.