Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
w sumie każda z nas przygotowuje tam te okoliceprzed wizytą lekarską. Ja przynajmniej od poczatku ciąży depilowałam się bardziej niż zywkle w okolicach intymnych ale do porodu to myślałam, że trzeba do zera. Dobrze, że nie ma takiego obowiązku, ani lewatywy. Wystarczy przecież w domu czopki zastosować i po sprawie.
dokladnie - czopki mozna zastosowac tez w szpitalu, mozna o nie tez poprosic... zrestza taka lewatywe kupiona w aptece tez mozna zastosowac w szpitalu-rzadko sie zdarza, by zaraz po przyjezdzie do szpitala od razu sie rodzilo -zwykle to troche trwa
To nie jest takie proste, Sylwia ma rację, żadnych tabletek Lewatywa źle mi się kojarzy, ale tak czy inaczej lepiej jest kupić jakiś zestaw w aptece i zrobić sobie ją w domu jak się pojawią pierwsze skurcze,potem będzie lżej w szpitalu (tak mi się wydaje ) To jest jednak delikatna sprawa i w domu będzie nam łatwiej.
Mandarynka jak zanim pojawia sie pierwsze skurcze?? zamierzasz codziennie w razie czego robic lewatywe ??? a tak powaznie to ja nie jestem do lewatywy przekonana i w obu porodach nie mialam problemu - poszlam do wc i sie wyproznilam powoli, bo wczesnie trafilam na porodowke - oczywiscie staralam sie delikatnie i sprawdzalam czy ok wsyztsko... ale jadlam lekkostrawne rzeczy i duzo pilam , wiec problemu nie bylo jesli mialabym sie na cos decydowac to jednak poprosilabym o czopki , a nie o lewatywe - sama bym je sobie w szpitalu zaaplikowala -wcale nie musi tego robic polozna czy pielegniarka lewatywa mnie jakos odstrasza,a czopki sa takze skuteczne
mnie własnie lewatywa też odstrasza to jednak wolała bym czopki wziąć. A słyszałyście może o olejku rycynowym, który działa przeczyszczająco i mogą go kobiety w ciąży stosować?
O olejku rycynowym słyszałam, na mnie nie działa chyba lepiej kupić sobie serek aktivia, ale nie wiem czy kobiety w ciąży mogą go jeść, raczej tak, ale musiałabym przeczytać na opakowaniu dokładnie.
Serek activia jak najbardziej ale nie wiem czy da takie efekty jak czopki lub lewatywa. Jak leżałam na patologii ciąży, były kobiety w różnym tygodniu ciąży. Jak np. były po 35 tygodniu i na ktg wychodziły skurcze to dostawały czopki, ale tak, że w kieliszku do leków i same miały sobie zaplikować wtedy kiedy poczuły, ze skurcze się nasilają. Ja sama do badania dostawałam czopki glicerynowe i to było bardzo dyskretne. Przyhcodziła położna, dawała mi kieliszek i mówiła. "Prosze sobie zaplikować zaraz po śniadaniu". Później przychodziła, zakłądała kroplówkę upewniając się czy wypróżnienie było...a potem na badania. Nie wspominam tego jakoś traumatycznie. Myślę, że podczas porodu też tak nie będzie. Zresztą po dzisiejszej nocy widzę, że można sobie planować a tak naprawdę nie wiesz kiedy nadejdą skurcze i jak się rozwiną.