Strona 15 z 20

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 31 gru 2012, o 19:13
przez Azja
Wystarczy zwykły papierek lakmusowy, czy wskaźnikowy, niekiedy mamy w domu różne takie cuda (ja mam, bo tato sprawdza w lecie pH wody w basenie). Kiedyś dawali je nawet do mydła, bo producent udowadniał, że jego kostka ma idealne pH. Niektóre apteki - te co robią recepturę też mają na stanie. Więc jeśli macie papierek to pH płynu owodniowego jest mocno zasadowe, natomiast inne wydzieliny z pochwy kwaśne, przy stanach zapalnych ewentualnie przechodzące w lekko zasadowe (ale to już zaawansowane zmiany zapalne). Największą pewność da szpital, tylko w takim stanie jak jesteś najpewniej zostawią Cię na obserwacji.

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 1 sty 2013, o 00:15
przez sylvvia85
tylko z papierkiem lakmusowym z mydeł itp specyfików to trzeba roche uważać, bo niestety nie sa one do konca wiarygodne -wiadome jest, że kazdy producent zrobi wszystko, by ten papierek się zabarwił tak jak "powinien" - niektóre papierki były zwyczajnie ściemnione :) koleżanka chemiczka sprawdzała na uczelni w labolatorium :)
co do obserwacji w szpitalu, to ja osobiście wolałabym zostać na obserwacji niz siedzieć w domu i , żeby potem było coś nie tak

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 1 sty 2013, o 09:57
przez Azja
Zgadzam się z obserwacją w szpitalu. Sama wybrałam tę wersję dlatego leżę nie patrząc na święta, sylwester, itd... Maluch najważniejszy.

A co do papierków, to mam inne doświadczenia. Moja siostra badała je w laboratorium i lakmus był lakmusem, niczym nie nasączonym, tak samo papierki wskaźnikowe. A jedyny myk, to trzeba było zwrócić uwagę na skalę barwną, bo wybarwiały się inaczej niż standardowe, czyli np. Niebieski nie oznaczał zasady, tylko kwas, ale mierzyły bez zarzutu.
Wiadomo jednak, że każdy niepokojący objaw trzeba sprawdzić, bo odpowiadamy nie tylko za siebie.

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 2 sty 2013, o 01:49
przez sylvvia85
a no właśnie - zabarwi się taki cham inaczej i nie będzie wiadomo co i jak ;P
ja tam wole tradycyjne metody - szpital - zbadają i jak będzie ok to odeślą do domu - wolę mieć pewność

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 2 sty 2013, o 10:00
przez Azja
I możliwe, że tę wersję wybrała nastka, bo coś jej nie widziałam tu dawno.

Ja w szpitalu minimum do piątku będę, a też miała być krótka jednodniowa obserwacja, ale wybadali coś więcej, więc leżakujemy. Dlatego cieszę się, że się zgłosiłam do nich. Ja wierzę w teorię, że organizm kobiety w ciąży działa bardzo specyficznie i daje nam sygnały, że czegoś mu brak (zachcianki), lub coś innego jest nie tak, dlatego nie wolno nic lekceważyć, nawet z pozoru błahych objawów.

Ale wracając do tematu tu obowiązującego - plan porodu. Wczoraj rozmawiałam o tym z położną. Prawda jest taka, że one nie pochwalają tego. Oczywiście warto się przygotować do porodu, przemyśleć sobie i o swoich oczekiwaniach porozmawiać z położną. Bardzo często, albo prawie zawsze coś z tego planu nie wyjdzie, albo jest kompletnie oderwany od rzeczywistości szpitala, np. Pacjentka chce gaz rozweselający, a szpital go nie ma, czy pacjentka kategorycznie odmawia nacięcia, kiedy ma zupełnie niepodatne i nie przygotowane krocze, w takim wypadku pęknięcie może być niebezpieczne. I kiedy coś nie idzie zgodnie z planem są bardzo rozczarowane, zniesmaczone i złe, nakręcając się negatywnie w sytuacji gdzie dobre nastawienie to krok do sukcesu i dobrego porodu.

Dlatego jak zawsze zdrowy rozsądek oczekiwany. Plan - owszem, ale w formie oczekiwań, a nie żądań. Powiedziałabym nawet, że samo słowo plan tu nie pasuje, bo czy poród można zaplanować tak naprawdę?

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 2 sty 2013, o 11:33
przez sylvvia85
masz rację - to raczej jest kwestia tego jak chciałybysmy, by wyglądały pewne sprawy z porodem związane i warto to nakreślić, by ułątwić komunikacje z personelem, ale wiadomo, że są takie sytuacje, że trzeba zrobić coś, czego byśmy nie chciały -dla dobra naszego i naszego maluszka wiadomo, że lepiej się na pewne sprawy zgodzić - u nas w szpitalu wiem, że nie mają nic przeciwko temu, o ile oczywiście kobieta podchodzi do tego z rozsądkiem i tak jak piszesz - jest to forma oczekiwań, a nie żadania , że ma być tak a nie inaczej.

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 2 sty 2013, o 14:10
przez nastka-81
Jestem, jestem...nie byłam w szpitalu ale na konsultacji położnej...czekamy na dzisiejszą wizytę u lekarza i on stwierdzi co tam się dzieje. Ja zapoznałam się z sugerowanym planem porodu na stornie Rodzić po ludzku, żeby miec ogólny obraz co może mi szpital zaoferować...i ewentualnie z czym mogę się spotkać, z jakimi pytaniami. Prawda jest taka, że wiedzę trzeba mieć, ale nie żadać cudów kiedy tego nie ma ale wiedzieć co można oczekiwać , dopytać itd. Myślę, że każdy poród przebiega i tak swoim torem naturalnym a nie według założonego szablonu w głowie rodzącej :)

Obrazek

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 2 sty 2013, o 15:55
przez czarnookamery
ja też w szkole rodzenia robiłam plan porodu i oczywiście dam go położnej jednak nie przywiązuję do niego większej uwagi bo będzie jak będzie, nie nastawiam się że wszystko z tego planu musi być wykonane. Przecież co kobieta to inna sytuacja może okazać się że wyjdzie w trakcie co innego i potem będzie zawód. Dlatego nie nastawiam za bardzo będzie co będzie...

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 2 sty 2013, o 23:05
przez sylvvia85
oczywiście - nie ma dwóch identycznych porodów - tu chodzi raczej o to, czy chcemy by byli studenci, czy zgadzamy się na nacięcie itp - wiadomo - jak widzą, że może zdarzyć się niekontrolowane pęknięcie to lepiej naciąć... różnie to bywa, a plan... no cóż - przydatny jest jak pisałam, ale wiadome jest, że nie wymyślimy sobie od A do Z jak będzie wyglądał nasz poród, bo tego się zrobić nie da :)

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 3 sty 2013, o 12:38
przez czarnookamery
dokładnie