Strona 5 z 20

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 wrz 2012, o 19:50
przez Dashka
hehehe nie sprecyzowałam :lol: Słyszałam, że już się nie robi... To jak to wkońcu?

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 wrz 2012, o 20:11
przez Lasoteczka
Podobno nie musisz się na nią godzić. Nie wiem, ja tam wolałam mieć :) Jakoś tak pewniej się czułam :)

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 wrz 2012, o 21:42
przez blacksoullena
Dashka napisał(a):hehehe nie sprecyzowałam :lol: Słyszałam, że już się nie robi... To jak to wkońcu?


też słyszałam że już się nie robi lewatyw,chyba że na życzenie pacjentki ... no na mnie proszę nie liczyć :D

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 5 wrz 2012, o 00:20
przez Nowamamusia
Zawsze można sobie zrobić samemu w domu, jak się zdąży :lol:

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 3 gru 2012, o 22:39
przez czarnookamery
Plan porodu robiliśmy na szkole rodzenia fajna sprawa....

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 gru 2012, o 19:04
przez MANNDARYNKA
Teraz im jestem bliżej porodu to myślę, że tzw plan porodu to szlag trafi :lol:

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 gru 2012, o 20:46
przez lissa1983
to chyba za duże emocje by trzymać się jakiegoś planu porodu, zobaczymy w ogóle co będzie się działo, mi jeszcze kilka dni zostało
Obrazek

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 gru 2012, o 21:02
przez Fallenka
Lissa masz rację ;-)
Ją miałam pewne założenia co do porodu a i tak wszystko wyszło inaczej :-P

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 gru 2012, o 21:12
przez lissa1983
Ja nic nie planuję co ma być to będzie, najważniejsze by mąż był przy mnie :D

a jak tam u ciebie poród minął, widzę że już 2 miechy temu, fajnie Ci :D

Obrazek

Re: plan porodu? - co wy na to

PostNapisane: 4 gru 2012, o 21:17
przez nastka-81
Mnie też uczono, że warto zrobić coś takiego jak plan porodu, ale...im więcej o tym myślę tym coraz częściej jestem przekonana, że poród to takie wydarzenie, które jest nieprzewidywalne. Ciąża pokazała mi, ze planowanie w tym stanie jest ograniczone. Planowaliśmy wyjazd z mężem w wakacje a trafiłam na patologię ciąży i to w szpiatlu do którego nie chciałam trafić, planowaliśmy sto rzeczy a i tak wszystko wychodziło inaczej. Poród też pewnie nas zaskoczy ale mam nadzieję, że będzie w szpitalu, który wybrałam i będzie miejsce:) To podstawa, a reszta jakieś wizji rodzenia jest, ale natura i tak nam powie swoje:)

Obrazek