Strona 5 z 7

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 12 gru 2012, o 08:37
przez MANNDARYNKA
Kiedyś mój mąż był u dentysty i ten dentysta też stosował gaz rozweselający czyli fachowo podtlenek azotu. Mój mąż go nie brał tylko jakiś tam facet. Gaz ma za zadanie odprężyć, rozweselić, oszołomić, pacjent podobno wtedy nie odczuwa ani lęku ani strachu, słyszałam, że się po prostu odpływa. Nie wiem czy tak ma każdy, ale podejrzewam, że na każdego działa to jakoś inaczej. W każdym bądź razie facet "zgłupiał" i chyba nie wiedział co robi, po zabiegu stomatologiczny wyjął portfel i zaczął rozdawać pieniądze....Po jakimś czasie tak jakby doszedł do siebie.
Nie wiem czy taki sam gaz podaje się przy porodzie czy może coś innego, ja bym nie chciała ryzykować - bała bym się tego, że stracę świadomość i zamiast przeć odpłynę, zasnę itp a tu przecież trzeba działać, trzeba pomóc dziecku wyjść na świat. Chyba wole pocierpieć i mieć jednak tą świadomość i pewność, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy bo moje maleństwo się urodziło niż ciekać w takie metody.

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 12 gru 2012, o 12:08
przez czarnookamery
nastka-81 napisał(a):a ja poważnie myslałam o tym gazie rozweselającym...mąż żartował, że mam takie poczucie humoru, że... jak jeszcze dadzą mi gaz rozweselający to będzie z porodu komedia :D

he he:)

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 1 sty 2013, o 22:13
przez Azja
U nas w szpitalu można dostać gaz rozweselający, ale nie słyszałam żeby ktoś po nim szalał. Tak samo w gabinecie stomatologicznym dobrze podany, w mieszance z tlenem rozluźnia, odpręża, ale nie ogłupia i w sumie nawet nie rozśmiesza, bo jakby dentysta miał leczyć zęby jakby pacjent pękał ze śmiechu? ;-)

A pozycja moja wymarzona? To wertykalna, idealnie działa wtedy grawitacja, no i poród trwa krócej. Niestety nie każda położna chce tak odbierać poród, bo wiadomo, że jej nie jest wtedy wygodnie...

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 2 sty 2013, o 14:18
przez nastka-81
moje koleżanki rodziły "pod gazem" bardzo sobie zachwalały... ja może sie skuszę :):) może mi nie odbije...najwyżej mąż będzie czuwał, żebym jakiejś głupoty nie zrobiła.

Obrazek

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 2 sty 2013, o 15:50
przez czarnookamery
ja tez właśnie słyszałam że ten gaz to podobno fajna sprawa tylko nie na wszystko kobiety on działa...

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 2 sty 2013, o 23:07
przez sylvvia85
jak wszystko - ja tam jednak wole bez ZZO i gazu itp = chyba, że z zaleceń lekarza

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 3 sty 2013, o 13:40
przez czarnookamery
kazdy ma inne upodobania

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 3 sty 2013, o 16:02
przez sylvvia85
przyjmowanie znieczulen itp specyfikow to raczej nie jest kwestia upodoban, a wytrzymalosci na bol :)

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 3 sty 2013, o 17:15
przez czarnookamery
w sumie masz rację...
Każda ma inną odporność na ból...

Re: Poród - pozycja?

PostNapisane: 3 sty 2013, o 17:33
przez MANNDARYNKA
Mi się wydawało, że jestem raczej "twarda" i odporna na różne bóle, w każdym bądź razie sporo mogę znieść, jednak jak dostałam skurczy to stwierdziłam, że jestem bezradna i nie daje sobie z tym rady.

Teraz już się chyba nie przekonam jaka pozycja do porodu jest najlepsza, po pierwszej cesarce chyba już nie będę rodziła naturalnie i chyba już nie chce, bo znam ten ból, przynajmniej skurczy