BIMBI.pl

Do picia? Wodę, cze herbatki podają mamy, które karmią sztucznym mlekiem. Dzieci karmione piersią nie potrzebują dopajania.

MANNDARYNKA napisał(a):A w jakich sytuacjach podaje się dziecku ciepłą przegotowaną wodę? Bo słyszałam, ze się podaje,ale nie wiem w jakich celach

w celu dopajania nie po to by czemus zapobiec ani na cos podzialac

Azja napisał(a):Do picia? Wodę, cze herbatki podają mamy, które karmią sztucznym mlekiem. Dzieci karmione piersią nie potrzebują dopajania.

to prawda - chyba , ze jest abrdzo cieplo czy sucho to mozna dopajac.. Ale nie jest to koniecznosc, bo mleczko mamy na poczatku jest wodniste - takie jak piciu, a potem tlusciejsze czyli takie, ktorym dziecko sie najada

sylvvia85 napisał(a):to prawda - chyba , ze jest abrdzo cieplo czy sucho to mozna dopajac.. Ale nie jest to koniecznosc, bo mleczko mamy na poczatku jest wodniste - takie jak piciu, a potem tlusciejsze czyli takie, ktorym dziecko sie najada

Moje pieronki jak było bardzo gorąco, to przed karmieniem musiały się napić wody, inaczej nie chciały w ogóle złapać piersi. Nie było nawet mowy o tym, żeby się przytuliły- był jeden wrzask Oboje tak mieli przy Tosi to przynajmniej cwana byłam i wiedziałam, o co kaman, ale Franek to się trochę podarł, zanim załapałam

Ale ciepłą wodę podawać jak już i przegotowaną tak? Mój też czasami nie chce ssać piersi ani mleka z butelki a wiem, że jest głodny, bo np jadł dwie godziny temu i sprawdzam palcem że ssie, możliwe że potrzebuje właśnie wody?

A bardzo masz sucho i gorąco w mieszkaniu? Jeśli tak, to możesz spróbować dać mu pić. Ja daję ciepłą (ale nie za bardzo!, raczej taką letnią ) przegotowaną wodę.

No właśnie jest sucho, mimo, że codziennie wietrze mieszkanie, na grzejnikach cały czas stoją pojemniki z wodą i kładę coś mokrego to nadal jest sucho....Pilnuje temperatury, żeby nie była za wysoka, staram się utrzymywać taką na 23stopnie. Chyba musze jednak kupić ten nawilżacz.

Co do diety, mojemu synkowi minął wczoraj miesiąc i powoli zaczynam wprowadzać nowe produkty, zjadłam czekoladowy wafelek ( jaka radość po takiej przerwie ) i zaobserwuję co będzie, mam nadzieję, że wszystko będzie ok

ja przy obu chłopakach nie stosowałam żadnej diety,
z Igorem za sprawą kultury gdzie się urodził,a młodszym bo Igorowi nic nie było,
na szczęście dzieciom moim nic nie dolegało,mogłam jeść i pić wszystko

Mandarynka ja też Olafa dopajam wodą i herbatką z kopru włoskiego ,
mieszkam w bloku,powietrze suche,mamy w mieszkaniu 21/23 stopnie bo nie lubimy się przegrzewać,
też nawilżam ręcznikiem na kaloryferze,nawilżacza nie będę kupować bo zbyt wilgotne powietrze też nie dobre,
według mnie małemu chciało się pić,a mleko może było dla niego za treściwe...nie wiem,w każdym razie wodę pije chętnie,
zazwyczaj między posiłkami (cyckiem) robi ładniejsze kupy a po herbatce pyrka aż miło

a to nie jest tak że jak dziecko przyzwyczai sie że z butelki lepiej leci nie bedzie chcial cyca?
Mi tak mówiła położna dlatego obawiam się dawać cokolwiek narazie z butelki...

czarnookamery napisał(a):a to nie jest tak że jak dziecko przyzwyczai sie że z butelki lepiej leci nie bedzie chcial cyca?
Mi tak mówiła położna dlatego obawiam się dawać cokolwiek narazie z butelki...

może tak być,owszem...mój tak samo ciągnie z cyca jak z butelki,w butelce mam tylko smoczek ze zwolnionym obiegiem,
tak żeby za lekko nie leciało,tak samo był karmiony w szpitalu od 8-20 na cycku,a potem jak ja wracałam do domu dostawał
mój pokarm z butelki...zawsze też można podawać wodę łyżeczką albo kubeczkiem,a nawet strzykawką

moja Tośka o żadnej butelce nie chce słyszeć był moment, że piła z butelki Avent naturals czy jakoś tak, ale to były może 3 dni a później stwierdziła "spadaj, matka, sama se z tego pij" i piła tylko ze szklanki, takiej po nutelli nic innego nie wchodziło w grę teraz pije z niekapka lovi, choć trochę trwało, zanim się do niego przekonała...
a cycka nadal ssie jak trzeba tyle, że dostaje go już tylko wieczorem i w nocy. W ciągu dnia ma mnie gdzieś, chce normalne jedzenie