BIMBI.pl

Po koniec macierzyńskiego będę czegoś szukała, nie wiem czy się uda, ale nie będe miała wyjścia. Moją mamę sprowadzę do opieki a sama pójdę do roboty.
Chciałabym mieć drugie dziecko, ale bez pracy to kiepsko, nawet macierzyńskiego nie dostanę a tak to zawsze coś.

Nie ma się co martwić co będzie później. Co będzie to będzie, cieszmy się chwilą a nie martwy od razu co będzie za pół roku. Praca się znajdzie, teraz może jest ciężko z pracą, ale później może być lepiej, kto wie

Ja też mam nadzieję że jak moja dwójka trochę podrośnie sytuacja z pracą się poprawi i coś znajdę Na razie myślę tylko o dzieciach .

może i faktycznie nie ma co się zamartwiać na przyszłość, ale ja tak już mam. Inaczej sie myśli jak się ma kredyt, mnóstwo opłat, codzienne wydatki. Z jednej pensji będzie bardzo ciężko to wszystko opłacić.
Najgorzej boje się tego, że będzie nam brakowało na ratę za mieszkanie, z kredytem, z bankiem nie ma żartów, wolałabym nie zalegać..

Dostałam dzisiaj pismo od mojego pracodawcy...no cóż, dopełniło się do reszty, będzie trzeba szukać pracy po macierzyńskim..

A ja już mam po pracy.. Byłam wczoraj na Usg.. opowiedziałam lekarzowi o moich ostatnich dolegliwościach, omdleniu i bólach głowy.. Stwierdził, że jestem przemęczona i mam iść albo na zwolnienie albo się zwolnić
Jako, że pracuje na Umowę zlecenie - muszę wybrać tę drugą opcję

Szkoda, że kobiety nie mają takiej ochrony jaką powinny mieć Wiele pracodawców zatrudnia ludzi na umowy zlecenie, żeby w razie czego nie musieć płacić na dziecko.

No, lipa. Nawet jak się chce mieć dziecko to trzeba się wcześniej milion razy zastanowić czy oby na pewno to jest dobry moment, ale i tak na ogół nigdy nie ma tego dobrego

Dokładnie. Ja sobie obiecałam, że jak będę planowała drugie dziecko, to muszę wcześniej znaleźć pracę, bo z jednej pensji po prostu nie damy rady, kredyt, wszystkie rachunki, jedzenie, no nie mam mowy.
Ja wiem, że tak się nie robi i to może egoistyczne podejście, ale zmusza nas to tego nasze Państwo, dają nam na dziecko 1000zł (i to tez trzeba spełnić warunki) i myślą, że co wychowamy za to dziecko?????

Hej. Jestem w 26 tyg ciąży i nadal pracuje. Mam zamiar pracować do 8-m-ca ale to wszystko zależy od samopoczucia i oczywiście od charakteru pracy. Co prawda teraz pracuje mniej godzin oraz trochę zmienił mi się charakter pracy.v Zamiast pracować przed kompem 6h, część pracy spędzam nadzorując współpracowników z krótszym stażem pracy.
Pozdrawiam forumowiczki