Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Każdy tak mówi - tyko spokój, a czasami to jest najtrudniejsze Jak wychodzi z Ciebie dziecko to chcesz żeby to zrobiło jak najszybciej i jednocześnie bez żadnych komplikacji, można jeszcze urodzić w domu, ale chyba za o się płaci, bo trzeba wzywać personel medyczny itd - nie orientuje się za bardzo.
jeżeli skurcze miałyby być takie, jakie są teraz (od trzech dni regularnie nas odwiedzają, najczęściej wieczorem), to bez problemu dojechałabym do szpitala sama. co prawda mam do szpitala 15 minut, ale samochodem + autostradą.
ja dzisiaj mam zamiar spakować torbę dla synka na wyjście do szpitala. żeby mąż nie musiał się zastanawiać co i jak. bo ubranek swoich do szpitala nie trzeba, więc jakby czasem miały nam tam zginąć, to wolę, żeby mały był ubierany w te białe wdzianka.
Nowamamusia - czy ja wiem czy to można nazwać wyprawką? to są po prostu ubranka szpitalne, nie dostajesz ich na zawsze. w szpitalu, w którym chcemy rodzić, maluszek ubierany jest w ich ciuszki ale można mieć własne.
każdy szpital ma inne zasady, najlepiej jechać i wszystkiego się dowiedzieć.
Też by nie dzwoniła wcześniej do szpitala, ja bym się obawiała, że uznają mnie za jakąś histeryczkę, zapamiętają i będą dziwnie traktować - jest różnie.