Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Hm...Kochana nikogo nie słuchaj,ja nie słuchałam ciotek i sąsiadek jakie to jest straszne...Da się przeżyc,kiedy już zobaczysz maleństwo zapomnisz o bólu:)
Kazdy porod jest inny i pomimo bolu wyjatkowy. Ciezko powiedziec jak to boli bo kazdy obczuwa bol inaczej. Ale jakby to nie bolalo - dzidzia rekompensuje wszystko z nawiazka. Najwazniejsze to sluchac i wspolpracowac z polozna i lekarzem.
trudno chyba okreslic jak boli porod ... mnie rozwarcie stanelo na 5 i koniec , zdecydowali sie w koncu na cesarke i na moje szczesccie, bo te 8 godzin co rodzilam to byl naprawde horror, co dwie minuty skurcze i co jakis czas tracilam przytomnosc ze polowe porodu nie pamietam. ale maz byl przy mnie i naprawdeeeeeeeeeeee bardzo mi pomogl !
Poród boli jak cholera i nie ma się co czarowac. Ale jestesmy w stanie zniesc ten bol i bardzo dobra rada nie sluchac nikogo. Mi ciotki jęczały zeby cesarke załatwiac ze nie da sie zniesc ze to ze tamto a ja sie uparłam przy swoim. Znioslam wszystko i drugi raz zrobiłabym tak samo
JA miałam cesarkę ze wskazań, ale przygotowywałam się do 7 miesiąca na poród naturalny.. Trochę żałuję, że nie udało mi się tego przeżyć w taki sposób.
_____________________ "W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę."
tak jak dziewczyny pisały - to sprawa indywidualna... i powiem na moim przykladzie jak pierwszą noc jak mnie przyjeli do szpitala "przeterminowaną" to jedyne łóżko było wolne na porodówce i jak w nocy baba się zaczeła drzeć to obudziła cały szpital i okoliczne bloki se pomyślałam wtedy o jesssu ja nie chce - co się okazało dzidzia ważyła 2,5 kg bo była wcześniakiem a ona się tak darła jakby 6 kilowe dziecko rodziła... ja urodziłam Wiki która ważyła 4160 i miała 63 cm i powiem ci że bardziej "bolały" skurcze jak sam poród... ale słuchałam co mi położna mówiła jak mam oddychać i co w danym momencie robić i wtedy "ból" ustępował, a sama akcja toczyła się szybciej... a druga strona medalu jest taka że jak dostajesz dzidzię na pierś zaraz po porodzie to o wszystkim zapominasz
"NIECH TWOJE ŻYCIE JEST WYKRZYKNIKIEM, A NIE ZNAKIEM ZAPYTANIA"