BIMBI.pl

wczoraj minął termin porodu dzis dzwonilam do lekarza(on nie pracuje na oddziale) i kazal mi jechac na IP :
pojechalam kazali mi isc do przychodni ale tam nie bylo lekarza i polozna kazala mi isc tam do lekarza gdzie chodzilam a pozniej kazala wrocic na IP wiec poszlam znowu powiedzilam co i jak zbadali tetno i gin zbadal mnie na fotelu macica miekka ale zadnego rozwierania i do domu a co dalej ja sie pytam ? gdzie ktg albo usg zadnego zainteresowania nie wiem co robic boje sie o moje dziecko co dalej

Ja rodziłam przed terminem, ale moja siostra obie córeczki już po- obie tydzień po terminie, a można być podobno nawet i 2 tygodnie po
Termin porodu to taka umowna data, tak naprawdę poród w terminie to ten między 38 a 42 tygodniem ciąży- tak mi tłumaczyła położna przed moim pierwszym porodem.
Jeśli nie masz rozwarcia i ogólnie nic się tam jeszcze nie dzieje, to spokojnie Korzystaj z ostatnich chwil "luzu" bez dziecka Obejrzyj jakiś film w całości, odpręż się... Później przez parę lat będziesz pewnie marzyła o takich chwilach zupełnej ciszy i spokoju
(nie twierdzę, że wszystkie dzieci non stop płaczą, nie chcą spać itp., moje np. tak nie mają, ale jednak potrafią dać o sobie znać w najmniej odpowiednim momencie )

boje sie bo mojego meza ciotka 2 dni przed terminem miala zielone wody maly byl w ciezkim stanie