terazgosia napisał(a):U mnie zastanawialiśmy się nad imionami od ok 2 msc ciąży, mąż dla syna wybrał imię Bartek, miał być Bartek i już. Kiedy urodziłam i na dobre poznaliśmy synka wiedzieliśmy i stwierdziliśmy zgodnie, że imię Bartek do niego nie
pasuje.
Ciekawe to o czym piszesz, bo przez całą ciąże mówisz do brzuszka i przeważnie mówi się już po imieniu (tzn tak mi się wydaje, że większość tak ma) a potem zmiana? jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić , bez obrazy to jest tylko takie moje odczucie. U nas jak wybraliśmy w końcu imię to już mówiłam do synka po imieniu Nie mam pojęcia jak jest u innych, być może dziewczyny nie mówią po imieniu do brzusia i nie wyobrażam sobie, żeby po porodzie zmieniać imię