BIMBI.pl

u mnie sprawdzili sie bella, nie przeszkadzało mi ze nie maja kleju.krwawiłam przez 1,5 miesiąca. Ważne by majtki były bawełniane, wtedy skóra oddycha, do higieny szare mydło w płynie, super sprawa i duzo wietrzyć sie

Ja kupiłam jednorazowe, 7 szt. w paczce, ale czytałam, że nawet te jednorazowe można raz, czy dwa przeprać.

Z kolei ja mam problem, że mnie większość podpasek uczula i bardziej boję się od obfitego, długiego krwawienia i męczarni z wysypkami, swędzeniem, itp...

MagdaF napisał(a):Ty to jesteś wybryk natury rodzisz w ekspresowym tempie, nic Cię nie boli, nie krwawisz za wiele po porodzie Tylko pozazdrościć!!!

uwież mi że Bogu dziękowałam,za szybkie porody i brak komplikacji wszelakich,
tak mam...moja mama też tak miała i chyba sobie wmówiłam,że to dziedziczne ,
dlatego na trzecie dziecko się racze nie zdecyduję bo jestem przekonana że urodziło by się w domu

Tak jak chyba Azja napisała,te jednorazowe majty można prać,ja wolałam zwykłe bawełniane,
bo jakoś wygodniej mi było,a że podpasek niedzierżę to musiałam mieć naprostsze bez żadnych siatek,
bo tak jak dziewczyny piszą wszystko się kisi.

Połóg wspominam koszmarnie.... Do dzisiaj borykam się z problemami. Krwawiłam przez 2,5 m-ca. Używałam przez 2 tyg majtek siateczkowych, potem dużych XXL bawełnianych + podpaski Bella poporodowe. Polecam podmywać się mydłem Biały Jeleń w kostce i w pierwszych dniach Tantum Rosa.

O jakich problemach piszesz? Ja chyba bardziej boję się połogu jak samego porodu...

I chyba masz rację, bo ja bolesniej wspominam połóg niż poród. Pierwszy tydzień koszmar w szpitalu, a byłam w nim przez 10 dni z powodu choroby dziecka. Po 4 dniach ściągnieto mi szwy bo miałam przy porodzie naturalnym cięte krocze. Rana nie była zagojona i było dużo krwi i ból taki, że wolę rodzić bo poród trwał mój 2,5 godziny a meka połogu do tej pory pomimo, że mija za tydzień 3 miesiące nadal boli mnie przy siadaniu a lekarz mówi, że jest ok. Obyło się bez zakażeń, zapaleń itd. ale jednak dyskonfort jest a o współżyciu mogę zapomnieć. A do środków higienicznych stosowałam tak jak kolezanka powyżej Mydło Biały Jeleń z tym, że w płynie i Tantum Rosa. Do tej pory mam saszetki tego spacyfiku w kosmetyczce i na wszelki wypadek jak by coś zapiekło czy zaswędziało.

MagdaF napisał(a):O jakich problemach piszesz? Ja chyba bardziej boję się połogu jak samego porodu...

Magda- po porodzie miałam silną anemię, przez co mdlałam. Bardzo bolały mnie szwy (ból- szczypanie) odczuwałam przez co najmniej 1,5 miesiąca. Przez pierwszy miesiąc z bólu nie mogłam siadać (nawet na miękkim kółku). 4 dni po porodzie miałam zdejmowane szwy, a i tak miesiac po mój ginekolog "wycisnął" mi spod skóry jeszcze trochę nici. Z bólu (szwy + krocze) nie mogłam się wypróżniać, zapiekłam się, miałam hemoroidy i dopiero lewatywa zrobiona 14 dni po porodzie oczyściła mnie. Poza tym bardzo dłuuugo miałam wydzielinę (ponad 2 m-ce), zrobił mi się ziarniak, który wygląda jak mega hemoroid, 11 kwietnia mam wizytę u proktologa, prawdopodobnie będę miała usuwanego go chirurgicznie.

Martyna1987 napisał(a):
Magda- po porodzie miałam silną anemię, przez co mdlałam. Bardzo bolały mnie szwy (ból- szczypanie) odczuwałam przez co najmniej 1,5 miesiąca. Przez pierwszy miesiąc z bólu nie mogłam siadać (nawet na miękkim kółku). 4 dni po porodzie miałam zdejmowane szwy, a i tak miesiac po mój ginekolog "wycisnął" mi spod skóry jeszcze trochę nici. Z bólu (szwy + krocze) nie mogłam się wypróżniać, zapiekłam się, miałam hemoroidy i dopiero lewatywa zrobiona 14 dni po porodzie oczyściła mnie. Poza tym bardzo dłuuugo miałam wydzielinę (ponad 2 m-ce), zrobił mi się ziarniak, który wygląda jak mega hemoroid, 11 kwietnia mam wizytę u proktologa, prawdopodobnie będę miała usuwanego go chirurgicznie.

To nieźle Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło.

3mam kciuki żeby wszystko było dobrze!!! Strasznie się tego boję co piszesz właśnie... Bo jak tutaj się cieszyć w pełni z uroków macierzyństwa kiedy jest taki ból...

Dzięki dziewczyny Ale Wy się nie bójcie. Na podstawie czyjejś niezbyt miłej historii nie ma co się negatywnie nastawiać bo w ten sposób można sobie coś podświadomie ściągnąć.