Strona 4 z 5

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 6 cze 2012, o 10:20
przez kkaarrcciiaa18
Ja miałam na początku skurcze, pęcherz mi przebiła położna

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 6 cze 2012, o 12:09
przez blacksoullena
u mnie podobnie,przy 10 cm rozwarcia pęcherz przebiła położna :)

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 26 cze 2012, o 11:02
przez Magdusia_Lg
Tym razem również pęcherz przebiła położna. Bez tego rodziłabym chyba 24h :)

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 28 cze 2012, o 11:46
przez m&a
Ja mam nadzieję, że odejdą mi wody (nieważne gdzie). :) Wtedy będę na 100% pewna, że właśnie się zaczęło. :)

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 18 cze 2013, o 14:09
przez kambreeze
Także chciałabym by odeszły mi wody, bo wtedy miałabym pewność. Boje się że zjawie się w
szpitalu zbyt wcześnie a oni mnie odeślą z powrotem do domu i wyjdę przed wszystkimi na panikarę :p
Ciekawe jak to będzie wyglądało...

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 18 cze 2013, o 14:35
przez klaudynkaX19
slyszalam wlasnie ze nie zawsze odchodza woda;[;[ wolalabym aby odeszly ;]. a wlasnie czemu nie zawsze odchodza ? od czego to zalezy ?

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 18 cze 2013, o 15:01
przez Kasiiiaaa
Taka natura :-) Mi pękł pęcherz na długo przed porodem... Dlatego musiałam leżeć. Lepiej jak poród zacznie się skurczami, bo wiadomo co się dzieje, a wody czasem jak odejdą to nie ma skurczy i trzeba je wywoływać kroplówką i wszystko długo trwa.

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 20 cze 2013, o 12:27
przez Barbara Tlon
Do porodu został mi ponad miesiąc - zaczynam już myśleć jak to będzie... Wody wolałabym żeby odeszły mi w szpitalu, bo tego dużo będzie i nie chciałabym żeby " zalało" mi dom ;)

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 20 cze 2013, o 12:28
przez MagdaF
Mi wody odeszły dopiero na porodówce i jak wody odeszły to od razu skurcze parte i chwilka i Lena na świecie :)

Re: Czy zawsze odchodzą wody?

PostNapisane: 30 cze 2013, o 22:18
przez justynaw
hmm ja rodziłam juz 3 razy i za kazdym razem przebijali mi na szpitalu