Strona 1 z 1

Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 13:34
przez markalita
Jakie macie problemy ze swoimi dziećmi nastolatkami? Mój zaczyna się trochę buntować. Zawsze był bardzo grzecznym dzieckiem, a teraz już widać po nim, że ma momentami dość swoich rodziców. Jak jest u Was?

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 21:12
przez MariaP
Cześć markalita! Mój syn, Karol, ma 12 lat, ale już też trochę się buntuje. ;) Niestety, ale to taki wiek. Ja tylko się boję, żeby nie wpadł w złe towarzystwo. Dużo o tym czytałam i wiem, że ważne jest, żeby dużo rozmawiać z dzieckiem. Jak Karol wraca ze szkoły, opowiada mi co słychać, co było w szkole. Słucham go wtedy z zainteresowaniem, musi widzieć, że mnie to interesuje. Dlatego mam nadzieję, że to pomoże. Ale buntuje się czasami, bo nie chce posprzątać, czy odrobić lekcji. Na razie jednak daję sobie z tym radę. Mówię, że jak nie posprząta, to nie obejrzy telewizji itp.

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 23:55
przez markalita
No tak, wiem, że trzeba dużo rozmawiać z dziećmi, ale mój jest średnio chętny do rozmów, szczególnie ostatnio. :(

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 19 sty 2010, o 12:03
przez gwolska
Nie martwcie się. Każdy, kto ma dzieci musi przejść przez mniej lub bardziej burzliwy okres dorastania swoich pociech. To naturalna kolej rzeczy, bo hormony, problemy szkolne lub z rówieśnikami, brak akceptacji samego siebie lub środowiska itd. Jednak rozmowa to najlepsza terapia, ale tak prowadzona, aby nie stała się tyradą. W końcu też byłyśmy dziećmi i też mamy jakieś 'grzeszki".Ja staram się rozumieć swojego syna, który ma 16 lat. To bardzo trudny okres, ale nie pozwalam, aby mój syn mną zawładnął i stawiał mi warunki.Kary są skuteczne, ale bez przesady. Najbardziej skuteczną metodą jest nagroda, choćby pochwała. To mobilizuje. I myślę, że dzięki temu forum i wspólnym radom-pokonamy te problemy.

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 24 kwi 2010, o 13:54
przez Onla
Moja córka ma 12lat i powiem wam wchodzi w okres dojrzewania, już od początku bardzo buntowniczo. Niejednokrotnie nie można dać sobie z nią rady, nic nie można powiedzieć, bo wybucha złością, wszystko chce mieć. Jeżeli nie kupi się jej tej a tej bluzki robi aferę na skalę światową. Nie rozumie jeszcze, że pewne rzeczy są dla niej zadorosłe, nie można jej przetłumaczyć, że na czerwony czy czarny lakier do paznokci ma jeszcze czas, że cienie do powiek nie są odpowiednie dla 12latki. Ale nie bo ona chce i koniec. Dużo z nią rozmawiam, tłumaczę, ale od pewnego czasu nie daje rady. Wszystko co mają koleżanki musi mieć i ona, koleżanki są najważniejsze uważa się już conajmniej za dorosłą pannę, którą powinniśmy puszczać na dystkoteki. Czasem robi kłótnie z niczego, czasem już i my w domu staramy się nie reagować na jej złe humory żeby nie wyjechała z kolejnym atakiem złości, że cały świat jest zły. Ja mam już wszystkiego po wyżej uszu, wiem, że to taki wiek, ale inne dzieci nie przechodzą tego aż tak drastycznie więc dlaczego moje dziecko jest takie okropne. Ostatnio zaczeła mnie wyzywać w czasie kłótni kiedy powiedziałam, żeby po szkole wróciła prosto do domu. Brak mi czasem sił i słów, mąż też już coraz mniej daje radę, jego bardziej słucha, może dlatego, że mąż ma dość twarde zasady, ale i tak coraz częściej zdarza się sytuacja kiedy i on nie wytrzymuje i wychodzi z pokoju żeby już tylko nie słyszec tego jak ona krzykiem upomina się o to co jej zdaniem jej się należy. Nie wiem czy wy też macie takie problemy?

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 25 kwi 2010, o 10:46
przez gwolska
Przekonaj córkę, że oboje z mężem jesteście ludźmi takimi jak ona i Wam też się coś należy. Niczego nie ma za darmo. Potrzeby kierowane są w dwie strony w relacji dziecko-rodzice i dopóki tego nie zrozumie to będą kłopoty.

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 19 lip 2016, o 12:36
przez Tianka
Wiecie, że im milszy rodzic, tym nastolatek pozwala sobie na więcej? Kluczem do sukcesu jest słuchanie go, pokazywanie, że mu się ufa, ale równocześnie stawianie pewnych ograniczeń, oczywiście podpartych racjonalnymi argumentami, a nie: nie, bo nie, jak będziesz starszy, zrozumiesz

Re: Problemy z nastolatkami

PostNapisane: 19 lip 2016, o 17:33
przez dunek24
Trzeba przeczekać i już :) Czasem trzeba być trochę twardszym i tyle nie ma złotej rady.