Strona 3 z 6

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 26 wrz 2010, o 11:00
przez gosiabc
motylek1026 napisał(a):Mój Kubuś jak był nieco mniejszy mówił zamiast DŁUGOPIS, to DUPOPIS:) a na PAPIER TOALETOWY - PAPIER TROTYLOWY:) A całkiem niedawno, kiedy w przedszkolu uczył sie kolęd, to przyszedł do domku i śpiewał - "Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina,że Namba Czysta,że Namba Czysta...." i dalej było już ok. Oczywiście, kiedy zwrócilam mu uwagę,ze to nie żadna Namba tylko Panna, to powiedzial,- że chyba pani w przedszkolu to wie lepiej jak ma być i tak ma byc jak on śpiewa. Uparciuszek jeden:)


Mój 3latek na długopis mówi pigos (chociaż umie powtórzyć słowo długopis), a na chmury fluny

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 26 wrz 2010, o 14:52
przez kotus8923
ja czytalam taki wpis na forum takze o dzieciach i go tu przytocze:
"Jechałam ze swoim synkiem autobusem na przeciwko nas siedziała mama z mała dziewczynką mój malec do niej zagadnął:
Ale ty fajna pipinka jesteś"

Niezłe co?

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 26 wrz 2010, o 19:45
przez ania_20
No niezłe:)jest właśnie dużo takich śmiesznych sytuacji:)

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 27 wrz 2010, o 09:57
przez kotus8923
oj tak a szczegolnie wtedy kiedy czasem nawet mamy domyslaja sie o co chodzi dziecia

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 9 lut 2011, o 17:05
przez amie7
Jaś kiedyś po kąpieli siedział nago przed lustrem i w pewnej chwili odkrył, że jest chłopcem. Szczęśliwy dotknął swojego "ptaszka" z radością krzycząc "didi". Dzś ma już ponad 2 latka i mówi już bardzo ładnie ale zarówno jego klejnociki jak i jajka kurze pozostały "didi".

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 11 lut 2011, o 17:08
przez Kalusia
mój synek ma wade wymowy zamiast k mówi h i jak w Kościele byliśmy śpiewaliśmy kolendy i Dominik na cały głos zaśpiewał a pohuj na ziemi....ludzie zaczeli się śmiac a temu się tak spodobało że jest w centrum zainteresowania że powtarzał ten werset chyba pare razy skończyło sie tak że musieliśmy opuścic ławki i wyjśc na dwór

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 26 cze 2012, o 11:36
przez Morena
Naprawdę jest tu się z czego pośmiać :lol:
Mój mały to jak mu się coś nie uda to mówi Kuca fuks (kruca fuks )
a na takie śmieszne naprawdę to jeszcze czekam

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 4 lip 2012, o 20:07
przez kolooroowa
Mój mężczyzna będąc małym chłopcem (miał ok. 4latka) jechał z bratem i kolegami autobusem. Dzieci zobaczyły naklejkę "uwaga na kieszonkowców" i zaczęły dyskusję, co zrobiłyby gdyby złapały takiego złodziejaszkę. Jeden z nich stwerdził, że zadzwoniłby na policję, drugi zabrał skradzione rzeczy... po chwili ciszy mój ukochany krzyknął na cały autobus: A ja to bym mu jaja urwał ;D opiekunka spaliła się ze wstydu na miejscu, ale mamy za to wesołą historyjkę do opowiadania :)

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 13 lip 2012, o 16:12
przez bru24
Byłam w muzeum i stała w kolecje. Przy kasie było napisane:

bilety ulgowe - 12 zł
bilety normalne - 20 zł
dzieci do 4 lat - za darmo

Za mną stał jakiś pan z żoną, staszym synem i małą dziewczynką. Nagle mała krzyczy:

- Tato, tato! Musisz kupić cztery bilety, a nie trzy! Policz dobrze!

a tato na to:

- Cicho! Ty na 4-latkę wyglądasz... :D

Re: śmieszne powiedzonka naszych milusińskich

PostNapisane: 13 lip 2012, o 16:12
przez bru24
Siedziałam na korytarzu, a obok mnie czekała na lekcje pianina mała dziewczynka z mamą. W pokoiku portierów ściany były oblepione gołymi babami - przez otwarte drzwi było widać. Dziewczynka do mamy:

- Mamo, a cemu tam są gołe pupy?

A mama na to:

- Widocznie panowie lubią kobiety

- A cemu??