BIMBI.pl

Nie sądzę, aby to była panika. Matka jest wyczulona na wszystkie dolegliwości dziecka i nie ma w tym nic dziwnego.

Według mnie najlepsze są borówki.

emcia29 napisał(a):Mojej córci zawsze pomagały suszone śliwki (albo te w słoiczku), jabłuszko tarte, kiwi, krupnik,chleb żytni i oczywiście duzo wody...

wlasnie slyszalam ze sliwki sa bardzo dobre na rozluznienie kupci

mój maluszek nie ma zaparć jak narazie

gumcia napisał(a):mój maluszek nie ma zaparć jak narazie

moj tez nie i lepiej zeby tak zostalo.

suszone śliwki to też dobre ale mówię Wam boróweczki lepsze gwarantuję

moja niunia miała jak była mniejsza a teraz jest ok:)

zaparcia w głównej mierze spowodowane są rodzajem pokarmów. Bywa również , że dziecko znerwicowane ma problemy z wypróżnianiem.

u nas tez jest problem z wypróżnianiem...praktycznie tez nic niepomaga:(kupa jest co 2-4dzien a potem krzyk i dziecko mi sie robi bordowe i az sie trzesie.laktuloza pomaga ale dlugo jej niemozna podawac bo moga sie jelitka rozleniwic

polecam kupic w zdrowej zywności olej lniany zimnotloczony taki przechowywany w lodowkach w temp. +10 stopni tzw olej lniany dziesięciostopniowy, olej kosztuje ok. 20 zł za 1/2 litra, ale sa tez w takich malych buteleczkach jak syrop
są takie specjalne oleje tylko w lodowce przechowywane, bo inaczej traca wartości
kupuje się je tylko z lodówki, szybko transporuje do domu - jak lody i w domu tez stoi w lodówce
podajemy jak tran - w zależności od wieku - dla doroslego dawka dzienna 6 łyżek, dla dziecka 2 - można dzielic dawkę w ciągu dnia
dziala nie tylko rozlużniająco na jelita ale tez zawiera sporo korzystnych kwasów omega 3
oczywiście nie działa natychmiastowo, trzeba regularnie przyjmowac