bluszcz napisał(a):i uwielbiam zapach oliwki dziecięcej - tak miło się kojarzy
Kurcze, mi się skończył balsam i postanowiłam użyć oliwkę Johnsons, którą dostałam od koleżanki dla dziecka
To jest ta różowa i powiem szczerze, że zapach mnie zniechęcił... Jest słodki, drażniący, jak perfumy dla babci... Dobrze, że to odkryłam teraz, to jeszcze kupię inną, no i wiem że muszę w sklepie powąchać zanim kupię...
Do pierwszych kąpieli mam Oilatum, u mnie się sprawdza, więc liczę, że u maluszka będzie ok
A wanienki mam dwie - bo dostałam w spadku - małą ze stojakiem i dużą bez, ale zażyczyliśmy sobie z mężem na prezent od rodziny wiaderko do kąpieli - widziałam w szkole rodzenia i u koleżanki - bardzo nam się spodobało i jaka wygoda