Strona 3 z 5

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 1 cze 2010, o 00:06
przez gumcia
ASPIRATOR żadna tam gruszka

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 11 cze 2012, o 11:20
przez kkaarrcciiaa18
Ja kupuję wodę morską do noska i oczyszczam gruszką ;p

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 19 cze 2012, o 22:57
przez faba
My używamy już od bardzo długiego czasu marimer wody morskiej i odciągamy fridą. Mały ma już prawie 2,5 roku i codziennie wieczorem w kąpieli czyścimy nosek w ten sposób. Pediatra pochwaliła, więc robimy tak dalej. Ogromnym plusem tego jest przyzwyczajenie dziecka i w razie kataru nie ma krzyku jak chcemy udrożnić nosek :)

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 19 cze 2012, o 23:29
przez blacksoullena
ja tez jestem za solą morską i fride
Na duży katar,albo takie zaschnięte w nosie smarki,polecam te kropelki,
skrapia się nimi narożnik łóżeczka nogach u dziecka...gwarantują wszystkie smarki na poduszce rano,
wspaniale oczyszczają nos w ekspresowym tempie i ułatwiają oddychanie.

Obrazek

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 3 wrz 2012, o 20:57
przez marzena_161
Sól Morska ogólnie jest super sprawą jeśli chodzi o oczyszczanie noska :)

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 5 wrz 2012, o 19:50
przez sylvvia85
najprościej jest psiknąć dziecku w nosek wode morską , a potem odessać glutki gruszką bądź np nose frida :) ja używam i polecam :)

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 5 wrz 2012, o 19:51
przez sylvvia85
a na gęstsze glutki można dziecku posmarować pod noskiem maścią majerankową -wtedy o wiele łatwiej mu wykichać gluciochy

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 5 wrz 2012, o 20:09
przez marysia.z
podobno gruszke to mozna na ozdobe trzymac a ze to nie zdaje sprawy ? prawda to jest mamuśki?

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 5 wrz 2012, o 20:23
przez sylvvia85
gruszką trzeba się umiec posługiwac, łatwiej jest aspiratorem np nose frida :)

Re: Jak oczyścić dziecku nosek?

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 19:31
przez margolcia
ja miałam do tej pory tylko gruszkę i wystarczała do codziennej higieny ale wraz z nastaniem pierwszego porządnego kataru wypędziłam męża po fridę i powiem szczerze - nie wyobrażam sobie jak kiedyś kobiety dawały sobie radę bez tego :D