Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Dziewczyny od mojej cesarki już trochę minęło ale coraz bardziej irytuje mnie blizna, bywają dni że swędzi no i wizualnie też wiadomo nie wygląda to za dobrze, czy po takim czasie da się jeszcze coś z nią robić? Plastry silikonowe by coś pomogły??
Tak, kilka tygodni. Trzymają się ładnie i w ogóle nie są problematyczne. Cieniutkie, dopasowują się do ciała i nie odlepiają się po krawędziach, więc ani nie zaczepiają, ani nie brudzą ubrań. O, takie mam u siebie dziewczyny
A nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest. Wpisałam w google i mi wyskoczył żel, to ten masz na myśli? Wierzę, że dobry, bo widziałam miłe opinie, a sama z plastrów jestem zadowolona i to bardzo.
Tak, możesz je spokojnie docinać. Taki plaster można nosić nawet do 5 dni, do mycia plaster zdejmujesz, myjesz ranę, osuszasz i możesz go nałożyć z powrotem. Oni sami zalecają nawet, żeby raz na dobę na trochę zdjąć. One są tam zrobione, że niezależnie od tego odklejania będą się ładnie trzymały, więc nie musisz się martwić, że zmarnujesz czy coś.
Kupiłam sobie te plastry silikonowe na wypróbowanie, faktycznie sie dobrze trzymają i są miłe w dotyku hehe aż chce się głaskać to miejsce. Blizna dużo mniej ciągnie, bo czasami niestety tak się zdarzało i było to mega wnerwiające